Wygrana na koniec przygotowań
W ostatnim sparingu przed rozpoczynającą się już za tydzień rundą wiosenną III ligi ŁKS 1926 Łomża pokonał Hetmana Białystok 5:0. Bramki dla łomżan padły po strzałach Mateusza Laskowskiego, Patryka Szymańskiego, Adriana Mleczka, Jakuba Ambrożewicza oraz trafieniu samobójczym jednego z obrońców rywali.
Pierwsza połowa tego pojedynku bardzo przypominała tą z środowego meczu z Wissą Szczuczyn. Białostoczanie, podobnie jak szczuczynianie, zagrali bardzo agresywnie w obronie, utrudniając ze wszystkich sił graczom ŁKS-u składne rozegranie akcji. A jeśli już wykreowali dogodną okazję, to zwykle kończyła się ona niecelnym strzałem bądź jego zablokowaniem przez defensorów Hetmana. Dopiero w 44. minucie udało się naszym zawodnikom otworzyć wynik spotkania. Po dośrodkowaniu z boku boiska Tomasza Bernatowicza celnym strzałem głową popisał się Mateusz Laskowski.
Stracony tuż przed przerwą gol, a także duże zmęczenie, wyraźnie odebrały ochotę do gry piłkarzom ze stolicy województwa. A łomżanie, mimo wielu niedokładności w rozegraniu piłki, popisali się w pierwszych dwudziestu minutach drugiej połowy dobrą skutecznością. W 58. minucie po strzale Laskowskiego piłka odbiła się od głowy jednego z obrońców Hetmana i wpadła do siatki. Minutę później było już 3:0. Na indywidualną akcję zdecydował się Jakub Ambrożewicz. Minął jednego z rywali i precyzyjnym uderzeniem zdobył swoją ósmą bramkę podczas tych przygotowań. Nie minęło kolejnych kilkadziesiąt sekund, a ten sam zawodnik mógł podwyższyć wynik. Niestety piłka po jego strzale uderzyła w słupek. To nie był jeszcze koniec oblężenia białostockiej bramki. W 64. minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym gości i bez wahania podyktował rzut karny. Jego wykonawcą był Marcin Gałązka, ale nie zdołał pokonać golkipera rywali, który odbił piłkę przed siebie. Uczynił to jednak niedokładnie i Patryk Szymański podwyższył na 4 do 0.
Łomżanie dążyli do strzelenia kolejnych goli, ale razili nieskutecznością. Dopiero na pięć minut przed końcem spotkania udało im się zdobyć piątą bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Roberta Cychola, akcję na dalszym słupku zamknął Adrian Mleczek i uderzeniem głową pokonał golkipera Hetmana. Mimo zdobycia aż pięciu goli, z gry swoich podopiecznych nie był zadowolony trener Marcin Mroczkowski - Niedobrze to dzisiaj wyglądało. Mało było gry bez piłki. Popełniliśmy za dużo strat. Mam nadzieję, że chłopcy się zmobilizują na ligę, bo w meczach sparingowych ze słabszymi przeciwnikami przychodziło im to z trudem - ocenia szkoleniowiec - Z pozytywów mogę powiedzieć, że cieszy mnie fakt, że zespół w każdym meczu gra do końca, że nie odpuszcza przez pełne 90 minut.
Pojedynek z białostoczanami był ostatnim sprawdzianem przed zbliżającą się dużymi krokami ligą. Już w przyszłą sobotę, 24 marca, ŁKS w pierwszym spotkaniu o punkty podejmie na własnym stadionie Orła Kolno. Początek zaplanowano na godz. 18.
Sparingi ŁKS-u 1926 Łomża podczas przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2011/12:
KS Miastkowo (A-klasa) 9:0
Bramki: Rydzewski x2, Malinowski x2, Szymański x2, Ambrożewicz x2, Staniórski.
HID Korona Ostrołęka (Liga okręgowa) 2:1
Bramki: Laskowski, Ambrożewicz.
MKS Przasnysz (IV liga) 2:0
Bramki: Szymański x2.
Jagiellonia Białystok (Młoda Ekstraklasa) 1:3
Bramka: Mleczek.
Płomień Ełk (IV liga) 4:2
Bramki: Laskowski x2, Szymański x2.
Wigry Suwałki (II liga) 3:1
Bramki: Ambrożewicz x2, Mleczek
Narew Ostrołęka (III liga) 2:6
Bramki: Ambrożewicz, Cychol.
Orzeł Kolno (III liga) 3:1
Bramki: Szymański, Ambrożewicz, Mleczek.
Ostrovia Ostrów Mazowiecka (IV liga) 0:2
Wissa Szczuczyn (IV liga) 1:0
Bramka: Laskowski.
Hetman Białystok (IV liga) 5:0
Bramki: Laskowski, Ambrożewicz, Szymański, Mleczek, samobójcza
Bilans meczów: 8 wygranych, 0 remisów, 3 porażki
Bramki: 32-16
Strzelcy:
Jakub Ambrożewicz - 8 bramek
Patryk Szymański - 8 bramek
Mateusz Laskowski - 5 bramek
Adrian Mleczek - 4 bramki
Albert Rydzewski - 2 bramki
Maciej Malinowski - 2 brmaki
Robert Cychol - 1 bramka
Tomasz Staniórski - 1 bramka
is