Wdzięczność za 15 lat posługi ks. bp. Stanisława Stefanka
Zakończenie peregrynacji relikwii błogosławionej Karoliny Kózkówny (1898 - 1914) w Diecezji Łomżyńskiej i przyjęcie 98 dziewcząt i chłopców w poczet Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży to najważniejsze części spotkania modlitewnego, podczas którego w Katedrze ks. bp Stanisław Stefanek (lat 75) przyjął podziękowania od duchowieństwa i środowisk świeckich za 15 lat posługi w roli ordynariusza łomżyńskiego.
„Hej, do apelu stańmy wraz budować Polskę nową. Ojczyzna wolna wzywa nas do pracy ręką, głową. Nie wydrze nam jej żaden wróg. Tak nam dopomóż Bóg!” - śpiewali na melodię pieśni „Chrystus wodzem” swój hymn członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z Diecezji Łomżyńskiej, którzy przybyli w niedzielę do Katedry w Łomży na czele z asystentem generalnym KSM ks. Zbigniewem Kucharskim i asystentem diecezjalnym ks. Robertem Śliwowskim. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. bp Stanisław Stefanek, który przechodzi na emeryturę i za miesiąc przekaże pastorał oraz obowiązki nowemu ordynariuszowi ks. Januszowi Stepnowskiemu.
Rotę przysięgi KSM w dialogu z młodymi poprowadził ks. bp Stanisław Stefanek: „Pytam każdego z Was, Druhu i Druhno, czy jesteś gotów kochać Boga i szerzyć Królestwo Chrystusowe w swej duszy, rodzinie i środowisku?”. Odpowiedzią na kolejne zawołania roty było w Katedrze zgodne chóralne „Gotów!”.
W kazaniu biskup Stefanek nawiązał właśnie do tego hasła meldunku KSM, proponując rozwinięcie go w trzy zdania, swoiste punkty programu: 1. Żyjmy na „tak”. 2. Działajmy wspólnie. 3. Nieśmy sztandar wolności, a wodzem nam Chrystus Król.
- Bóg zaczął objawiać siebie poprzez stworzenie świata duchów i od początku pojawiła się dramatyczna do dziś walka między „tak” a „nie” - dowodził biskup. - Naprzeciw uczestniczeniu w Bożym „tak”, „Niech się stanie”, stanął Lucyfer, który powiedział „Nie będę służył”. Natomiast Pan Jezus powiedział „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. To najprostsze zabezpieczenie wolności w „życiu na tak”: dać świadectwo prawdzie.
Objaśniając drugi punkt programu „Działajmy wspólnie”, biskup przypomniał, że nie żyjemy w próźni społecznej. Powinniśmy nie tyle bać się nacisków środowiska, co szukać „przestrzeni do obdarowywania”. A szczytem poświęcenia jest „wzajemny dar osób w małżeństwie i rodzinie” oraz „w drodze do kapłaństwa dar złożony Bogu z talentów osobowościowych”.
- Egoista to chodzący trup – ostrzegał przed izolowaniem się młodych. - Nadąsany, pogniewany i zanurzony w traumach.
Trzeci punkt programu biskup zilustrował opisem podróży pociągiem, podczas której pijani i agresywni kibice awanturowali się między sobą, wykrzykując jadącemu tym samym pociągiem zagranicznemu profesorowi, że w Polsce marihuana i piwo są legalne.
- Niejeden pójdzie w kajdankach, niosąc piwo w kieszeni – ubolewał biskup, przestrzegając przed używkami, uleganiem życiu przed komputerem, z komórką i z grami internetowymi. - Potrzebna jest głębsza motywacja, to wtedy człowiek potrafi się pozbierać. Tą motywacją jest Bóg i Jego Miłość.
W procesji z darami młodzież z KSM przyniosła do ołtarza, m.in., lilię, pierścień i chustę Karoliny jako symbole deklarowanej czystości przedmałżeńskiej. Warto przypomnieć, że błogosławiona jest patronką stowarzyszenia, ponieważ to męczennica: na początku I wojny światowej została zamordowana, broniąc się przed zgwałceniem przez rosyjskiego żołnierza.
W imieniu licznie zgromadzonego duchowieństwa diecezji swemu przełożonemu dziękował biskup pomocniczy ks. Tadeusz Bronakowski. Przypomniał pamiętną chwilę sprzed 15 lat, kiedy 17. listopada 1996 r. w czasie ingresu do Katedry biskup Stanisław Stefanek stwierdził, że nie ma innego programu niż Ewangelia, którą głosił w czasie „wytrwałej, ofiarnej i pełnej entuzjazmu posługi”. Składały się na nią trudne do zliczenia msze św. i homilie, erygowane parafie i konsekrowane kościoły, udzielone sakramenty bierzmowania i tysiące przejechanych kilometrów w czasie peregrynacji w diecezji obrazu Jezusa Miłosiernego oraz na 1000-lecie męczeńskiej śmierci św. Brunona z Kwerfurtu w 2009 r., gdy do Łomży w czerwcu zjechał na obrady Episkopat Polski. Bp Bronakowski dziękował za gruntowny remont „piękniejącej Katedry, która odzyskała dawny blask”, odnowienie pomieszczeń i kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego, powołanie Muzeum Diecezjalnego, uruchomienie Radia Nadzieja i pomoc Szkołom Katolickim przy ul. Sadowej. Dziękował również za wnoszenie ładu moralnego w życie społeczne i narodowe oraz za opiekę nad rodzinami, „aby wzrastały duchowo”. Burzliwe oklaski były znakiem aprobaty wiernych dla takich podziękowań.
- Najdostojniejszy Arcypasterzu i Przyjacielu Łomży – zwrócił się do ordynariusza prezydent miasta Mieczysław Czerniawski. - Piękne, pracowite i pożyteczne ślady zostawiasz. Twoje zawołanie brzmi „Chrystus we wszystkim”, a my widzimy, że i człowiek.
Prezydent Czerniawski wyraził satysfakcję, że biskup Stefanek zostaje w Łomży, która nieraz jeszcze skorzysta z jego wiedzy, dobrej rady i roztropności, odwzajemniając się przyjaźnią i wdzięcznością władz i mieszkańców.
Mirosław R. Derewońko
Fot. Marek Maliszewski