Jeleń na miarę Łomży...
„Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest Miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny(...)” A w Łomży będziemy mieć jelenia. Ma być z brązu i ma stanąć przy bulwarach, których jeszcze nie mamy, ale mamy mieć... - Jeleń jest dla nas. On nie ma nic udowodnić – mówi Jerzy Lipiński, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej „Ziemia Łomżyńska”, który jest jednym z pomysłodawców budowy pomnika jelenia. Dwa jego projekty (do wyboru) dziś w ratuszu zaprezentował Michał Selerowski, artysta rzeźbiarz, który wykonał m.in. pomnik ławkę Haki Bielickiej.
- Są dwa projekty, bo jeden to jest takie powiedziałbym wierne odzwierciedlenie herbu miasta, a w przypadku drugiego, to herb był tylko inspiracją – mówi Michał Selerowski.
Na razie nie wiadomo który z pomników stanie w Łomży, gdzie dokładnie miałby on być i jakiej będzie wielkości.
- Wyboru, który to będzie pomnik mają dokonać mieszkańcy – mówi Jerzy Lipiński. - Pomnik stanie gdzieś na bulwarach nad Narwią, wydaje się, że powinien być naturalnej wielkości. Artysta mówi, że na jego wykonanie potrzebuje około pół roku, a my chcemy pomnik odsłonić wraz z oddaniem bulwarów do użytku czyli w grudniu 2012 roku – dodaje Lipiński.
W tym czasie społeczny komitet budowy pomnika jelenia (liczy 20 nazwisk m.in. są starosta i wicestarosta, zastępcy i doradcy prezydenta, przewodniczący Rady Miasta, członek zarządu województwa, rektor WSA...) ma zebrać fundusze na budowę pomnika.
- Ile dokładnie będzie kosztował artysta będzie mógł oszacować dopiero jak zdecydujemy jakiej będzie wielkości, a tego też na razie nie wiemy – mówi Lipiński. - Pewnie będziemy sprzedawać jakieś cegiełki, liczymy też na wsparcie sponsorów i przedsiębiorców – dodaje.
Na początku trzeba jednak wybrać projekt pomnika. Wśród obecnych na prezentacji zdecydowaną przewagę zyskał ten inspirowany herbem miasta.
- Ale ostateczna decyzja w tej mierze należy do mieszkańców. Będą specjalne kupony na których będzie można wybrać projekt, a nawet napisać swoje uwagi. My to wszystko przeczytamy, zliczymy głosy i dopiero wówczas wybierzemy ostatecznie, który jeleń stanie nad Narwią – mówi Lipiński.
