Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Perspektywa i ŁKS z kompletem punktów

Wyjątkowo udany był miniony weekend dla obu łomżyńskich drużyn występujących w IV lidze. Zarówno ŁKS jak i Perspektywa bez straty bramki wygrały swoje mecze. Na osiem kolejek przed zakończeniem rozgrywek ŁKS ma już 19 punktów przewagi nad trzecim w tabeli Hetmanem Tykocin i być może już w przyszły weekend zapewni sobie awans do III ligi. Gracze Perspektywy, dzięki trzem punktom zdobytym w starciu z Michałowem na jedno oczko zbliżyli się do wyprzedzających ich ekip Hetmana Białystok i Tura Bielsk Podlaski.

Jako pierwsi do walki o punkty w 22. kolejce wyszli walczący o utrzymanie gracze Osiedlowych. Ich sobotni rywal, KS Michałowo prezentował się w rundzie wiosennej bardzo nierówno. Michałowianie potrafili wywalczyć punkt na boisku wicelidera, Orła Kolno czy wysoko pokonać czwartego w tabeli Znicza Suraż, ale także w kiepskim stylu przegrać z przedostatnim Piastem Białystok. Przed tą kolejką ekipa trenera Daniela Szemiota zajmowała 8. lokatę i nad zespołem Perspektywy miała aż osiem punktów przewagi. Łomżanie w drugiej części sezonu spisują się jednak co najmniej dobrze i w starciu z nieobliczalnym rywalem liczyli na komplet punktów.

Pierwsza połowa sobotniego meczu delikatnie rzecz ujmując, nie należała do ciekawych. Z boiska wiało nudą, a po dwie okazje do zdobycia bramek dla obu drużyn to zdecydowanie za mało nawet na starcie czwartoligowców. Bliżsi wyjścia na prowadzenie byli goście jednak po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym Perspektywy Tomasz Chwetko nie potrafił skierować piłki do siatki z odległości trzech metrów.

Po zmianie stron mecz nieco się ożywił. Wszystko za sprawą gospodarzy, którzy ostro wzięli się do pracy. Już w 49. minucie z rzutu rożnego dobrze dośrodkował Damian Remiszewski. Piłkę w polu karnym zgrał Marcin Nerowski, a Paweł Zalewski strzałem z najbliższej odległości zdobył pierwszą bramkę w tym meczu. Osiem minut później po raz drugi źle zachowali się obrońcy drużyny z Michałowa. Tym razem piłkę z rzutu wolnego uderzył Marcin Truszkowski, ta trafiła na głową Pawła Zalewskiego, który przerzucił już nad obrońcami. Na 16 metrze dopadł do niej Damian Przybylski i strzałem czubkiem buta podwyższył wynik spotkania. Stracona druga bramka wyraźnie odebrała ochotę do gry piłkarzom gości, którzy nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę strzeżoną przez Zbigniewa Lichomskiego. Niestety, gdy wynik spotkania był praktycznie rozstrzygnięty, na boisku zrobiło się nerwowo. Piłkarze obu drużyn dwukrotnie wdawali się w przepychanki, efektem czego były kartki. Dwie żółte i w konsekwencji czerwoną zobaczył Nerowski - Martwi mnie ta agresja w końcówce. Prowadzimy 2:0 i zamiast spokojnie sobie grać zachowujemy się nieodpowiedzialnie. Łapiemy przy tym kary indywidualne, które powodują, że mogą na kolejne mecze wypaść nam ważni zawodnicy. A wiemy, że każdy grać jest u nas na wagę złota, bo mamy bardzo wąską kadrę - komentuje trener Perspektywy, Hieronim Łada.

- W pierwszej połowie graliśmy nieźle, mieliśmy swoje sytuacje i szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy. Przed drugą połową uczulałem swoich zawodników na stałe fragmenty gry, bo zespół Perspektywy dobrze gra w tym elemencie. Niestety popełniliśmy dwa błędy w kryciu przy rzucie rożnym i wolny i rywale strzelili dwie bramki. Po drugim straconym golu było już nam ciężko się podnieść. Rywale nie zagrali może wielkiego meczu, ale byli skuteczniejsi - ocenia trener KS Michałowo.

- Cieszę się ze zwycięstwa, Damian Przybylski się w końcu przełamał. Nie była to finezyjna gra z naszej strony, ale byliśmy dzisiaj skuteczni. Oto nam chodziło. Do przerwy gra była niemrawa i chociaż chłopcy stworzyły kilka akcji, to mnie to nie satysfakcjonowało. W szatni powiedzieliśmy sobie, że ten mecz musimy wygrać. Zawodnicy wyszli naładowani, stworzyli sytuacje, strzelili bramki i udało się - kończy Łada.
Efektowne zwycięstwo odniosła także druga łomżyńska ekipa. Lider, ŁKS 1926 wybrał się do Siemiatycz gdzie zmierzył się z miejscową Cresovią. Podopieczni trenera Mirosława Dymka od początku spotkania pokazali, że przyjechali po kolejne trzy punkty. Już w 9. minucie wynik otworzył Tomasz Bernatowicz. Kwadrans później było już 2:0, a własnego bramkarza pokonał jeden z obrońców Cresovii. Trzecia bramka padła w 32. minucie, a jej autorem był dobrze grający tego dnia Patryk Szymański. Po zmianie stron łomżanie spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku nie forsując już tempa tak jak w pierwszych 45 minutach.

Na osiem kolejek przed zakończeniem rozgrywek ŁKS ma już 19 punktów przewagi nad trzecim w tabeli Hetmanem Tykocin i być może już w przyszły weekend zapewni sobie awans do III ligi. W 23. serii spotkań łomżanie podejmą w meczu na szczycie Orła Kolno. Mecz odbędzie się w sobotę, 7 maja o nietypowej godzinie 19:26.
Gracze Perspektywy, dzięki trzem punktom zdobytym w starciu z Michałowem na jedno oczko zbliżyli się do wyprzedzających ich ekip Hetmana Białystok i Tura Bielsk Podlaski. W następnej kolejce podopieczni trenera Łady wybiorą się do Narewki, aby tam zrewanżować się miejscowemu LZS-owi za jesienną porażkę w Łomży.

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę