Stawiski na czarnej liście
W Polsce 92 samorządy, z czego 4 w województwie podlaskim, są zagrożone nową definicją długu ostrzega Krajowa Rada Regionalnych Izb Obrachunkowych. W związku z wejściem w życie z dniem 1 stycznia 2011 r. rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 23 grudnia 2010 r. w sprawie szczegółowego sposobu klasyfikacji tytułów dłużnych zaliczanych do państwowego długu publicznego, w tym do długu Skarbu Państwa dokonano analizy wpływu zmiany definicji pojęcia „kredyty i pożyczki” na kwotę długu jednostek samorządu terytorialnego. Z dokumentu wynika, że Stawiski mogą mieć dług przekraczający dopuszczalny wskaźnik 60% dochodów.
Jak przypomina KRRIO teraz do kredytów i pożyczek zaliczać się będą również: umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym, które mają wpływ na poziom długu publicznego, papiery wartościowe, których zbywalność jest ograniczona, umowy sprzedaży, w których cena jest płatna w ratach, umowy leasingu zawarte z producentem lub finansującym, w których ryzyko i korzyści z tytułu własności są przeniesione na korzystającego z rzeczy, umowy nienazwane o terminie zapłaty dłuższym niż rok, związane z finansowaniem usług, dostaw, robot budowlanych, które wywołują skutki ekonomiczne podobne do umowy pożyczki lub kredytu.
W związku z powyższym przygotowano analizę potencjalnego wpływu zobowiązań NIEWYMAGALNYCH wykazanych w części D sprawozdania RB-Z na wskaźnik zadłużenia w związku ze zmianą rozp. w sprawie tytułów dłużnych. Zestawienie opracowano na podstawie danych ze sprawozdań Rb-Z oraz Rb-NDS za III kwartał 2010 r. opublikowanych przez Ministerstwo Finansów. Prezentuje ono scenariusz najbardziej pesymistyczny tzn.: nie uwzględnia wyłączeń o których mowa w art. 170 ust. 3 i zakłada że wszystkie umowy wykazane w sprawozdaniu Rb-Z w części dotyczących informacji uzupełniających zostały przejęte przez banki.
Z analizy wynika, że w województwie podlaskim próg 60% zadłużenia wobec dochodów mogły przekroczyć cztery gminy: Bargłów Kościelny, Jeleniewo, Puńsk i Stawiski. I właśnie Stawiski według nowego wyliczenia dług miałyby już na poziomie 66,9% dochodów, podczas gdy w starej „wersji” liczenia zadłużenie wynieść miało 52,9%.