Pierwsza próba oświetlenia na stadionie
W piątek wieczorem modernizowany stadion miejski rozbłysnął. W związku z zamontowaniem agregatów prądotwórczych przeprowadzono próbę techniczną i po raz pierwszy włączono oświetlenie stadionowe. Próba przebiegła doskonale – mówi Aleksander Wojtkowski przedstawiciel firmy RST w Białymstoku – na murawie jest ponad 900lux'ów, czyli więcej niż w projekcie, ale zawsze się daje więcej bo z czasem źródła światła tracą trochę na sprawności i możliwe jest także zabrudzenie kloszy.
Na stadionie przy ul. Zjazd w Łomzy są cztery maszty o wysokości 36 metrów, a na każdym z nich oświetlenie o mocy 134kw. Podczas próby sprawdzano pracę agregatów i natężenie światła w roznych ustawieniach. Podczas zawodów lekkoatletycznych musi być oświetlona murawa i bieżnia, a podczas meczu piłkarskiego oświetlona jest tylko murawa. Na treningach w każdej z tych opcji natężenie światła jest trochę mniejsze.
Wg projektu oświetlenie na stadionie miejskim ma mieć 700lux, czyli zgodnie z wytycznymi dla I i II ligi. Aby przeprowadzać transmisję TV wymagane jest 900lux, a w jakości HD 1300lux. W Łomży pomiar wykazał ponad 900lux, ale jak mówi Aleksander Wojtkowski - z czasem będzie trochę mniej.
– Załączenie odbyło się za pierwszym razem i bezproblemowo - dodaje Aleksander Wojtkowski – światło nie razi w oczy, a to ze względu na wysokość masztów. Przy niższych może być element olśnienia, ale w Łomży tego nie ma - dodaje.
Energię oświetleniu płyty głównej i bocznej dostarczają 2 agregaty prądotwórcze 250 i 220 kw. Większy spala 56 litrów oleju napędowego na godzinę, mniejszy 50 litrów. Podczas treningów na bocznym boisku wystarczy uruchomienie mniejszego agregatu. Rozegranie zawodów na głównej płycie wymaga uruchomienia dwóch agregatów. Pełną sprawność oświetlenie osiąga po kilkunastu minutach od uruchomienia. Dodatkowo, agregat większy może dostarczać prąd do budynków klubowych, w razie braku z sieci energetycznej. Testy w piątek zajęły około 2 godzin. Kolejnych nie przewiduje się.