Marszałek na wyrok POczeka
Na miesiąc sąd partyjny Platformy Obywatelskiej zawiesił postępowanie przeciwko Jarosławowi Dworzańskiemu. Marszałka województwa podlaskiego przed sąd postawił rzecznik dyscypliny partyjnej PO, który dopatrzył się nieprawidłowości podczas prowadzenia przez Dworzańskiego majowego zjazdu regionalnego partii. Wówczas to nieoczekiwanie wybory na przewodniczącego przegrał dotychczasowy szef Robert Tyszkiewicz.
Razem z Dworzańskim przed partyjnym sądem stanął także przewodniczący komisji skrutacyjnej. Przypomnijmy Dworzański, gdy okazało się, że wybory na przewodniczącego wygrywa Damian Raczkowski, kazał kilkakrotnie przeliczać głosy, a za trzecim razem nagle przybyło ich Tyszkiewiczowi. Później Dworzański chciał jeszcze zjazd przerwać, ale nie zgodziła się na to centrala... Ostatecznie jednak zjazd przerwano bo gdy, po kilku godzinach, wyjaśniła się sytuacja, na sali nie było już kworum.
Sąd PO Dworzańskim ma zająć się ponownie 22 października. Teoretycznie sąd ten może go nawet usunąć z partii.