Zwycięstwo ŁKS-u na otwarcie rundy wiosennej
ŁKS Łomża wygrał inauguracyjny mecz rundy wiosennej IV ligi z Włókniarzem Białystok 4 : 0. Od początku mecz kontrolowali gospodarze, stwarzając więcej sytuacji, a cztery wykorzystując. -Cieszymy się bardzo, bo zależało nam, aby zacząć tę rundę wiosenną od zwycięstwa. Wygraliśmy wysoko, wygraliśmy zasłużenie i bardzo pewnie. Wynik nie podlegał żadnej wątpliwości – mówił trener ŁKSu Sławomir Kopczewski
Początek pierwszej połowy to dość dobra gra ŁKSu. Zawodnicy przeprowadzili kilka akcji. Zdobyli także bramkę, nie uznaną przez sędziego. Długo jednak nie trzeba było czekać. Robert Cychol wykonując rzut wolny tak strzelił, że piłka przelobowała bramkarza gości i wpadła do bramki. Po zdobyciu gola gospodarze jakby spoczęli na laurach, bo gra przypominała bardziej przypadkowe kopanie piłki niż składne akcje. W drugiej połowie ŁKS znowu nabrał animuszu, znów zaczęły pojawiać się składne akcje. Najpierw Łukasz Adamski trafił do bramki gości, później dobitką poraz drugi wpisał się na listę strzelców Robert Cychol i już do szatni ostatnią bramkę zdobył Tomasz Bernatowicz. goście także zdobyli jedną bramkę, ale i tu sędzia dopatrzył się przewinienia i nie uznał.
- Mimo nieuznanej pierwszej bramki pokazaliśmy, że jesteśmy piłkarsko lepsi - mówił po meczu trener Sławomir Kopczewski - strzelamy bramki, z tyłu jest na zero więc wszystko w porządku. Trzeba pochwalić cały zespół, mimo że jest jakieś napięcie u chłopaków, to poradziliśmy sobie ze stresem i wygraliśmy …. ci chłopacy, któtrzy doszli złego słowa nie mogę powiedzieć ... Grał cały zespół i na boisku widać było kolektyw.
Mecz otwarcia oglądało około 500-600 widzów.