Korki w Łomży do początku listopada
Co najmniej dwa tygodnie wynosi opóźnienie przy pracach remontowych ulicy Szosa Zambrowska w Łomży. Planowano, że nową nawierzchnią samochody pojadą już 18 października, tymczasem będzie to nie wcześniej niż w pierwszym tygodniu listopada. Opóźnienia ratusz tłumaczy niespodziewanymi utrudnieniami jakie napotkał wykonawca - „jakieś wytryskające wody podskórne” - mówi Jarosław Koszewski. Niemniej już zakończono wszelkie roboty kanalizacyjne i właśnie teraz firma realizująca inwestycje przystępuje do II etapu prac - budowania nawierzchni jezdni. Remont Szosy Zambrowskiej objął odcinek o długości około 670 metrów.
Szosa Zambrowska to nie jedyne opóźnienie drogowe w Łomży. Znacznie później niż planowano zakończą się także prace na ulicy Wąskiej. Miała ona być otwarta jeszcze w pierwszej połowie września tymczasem prace jeszcze trwają. Koszewski mówi, że do tej pory wykonano 95% prac, reszta zajmie co najmniej tydzień.
Prace na Wąskiej i Szosie Zambrowskiej realizowane są w ramach budowy wartego około 15 milionów złotych systemu wodno-kanalizacyjnego Łomży i okolicznych gmin.
Inwestycja w 75% jest współfinansowana pieniędzmi z Unii Europejskiej. Zgodnie z przyjętym harmonogramem wod-kan musi być rozliczony do lutego przyszłego roku, a to oznacz, że wszelkie roboty techniczne muszą zakończyć się jesienią tego roku.
Mniej więcej w tym samym czasie – przełom października i listopada - zakończyć ma się także remont Alei Legionów. Oznacza to, że na początku listopada łomżyńscy kierowcy powinni zapomnieć o utrudnieniach w ruchu na jakie dziś jeżdżąc po mieście co rusz natrafiają.