Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 21 listopada 2024 napisz DONOS@

Małe Mazowsze

Wytworzył się nowy kapitalizm urzędniczy: kapitałem są obietnice wyborcze - w razie potrzeby doprowadza się którąś do etapu kosztownych projektów. Lud uspokaja się aktywnością Urzędu, projektant zarobił. Będzie wdzięczny ? Od nieprzyjemnego momentu realizacji ucieka się, sporządzając na koszt podatnika ekspertyzę nieopłacalności. Gdy żądania nie cichną - zleca się nowy projekt tego samego ! A co, ktoś podskoczy, skoro kontroli brak, gdy wystarcza „komisja rewizyjna” swojaków. W ciągu 20 lat od zmiany ustroju wytworzyła się odmiana starego układu, pod ochroną gatunkową ściślejszą bardziej niż Natura 2000. Ich symbolem wielostołkowe samorządowo - spółdzielcze filary układu. Niby bez-radne ale za-radne, z rosnącą liczbą autentycznych milionerów… W Łomży jadą na obietnicy Bulwarów od ponad 30 lat - może to już rekord Guinnesa ?. "Białym kołnierzykom" nie można odmówić inteligencji w tworzeniu chaosu. Bezczelnym mieszczuchom nie odechciało się jeszcze Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Grodu nad Narwią, Zielonej Dzielnicy ? Trzeba ich tak zwodzić, aż zostaną klientami Pomocy Społecznej. Wszak bardziej opłacalne i „bezpieczne” jest wspieranie zewnętrznych inwestorów poprzez ogromne ulgi i ułatwienia. Swoistą nagrodą, którą udało się zataić przez ok. 2 miesiące, był dla inż. ds. scaleń wyjazd z próbną partią działeczek na Targi Nieruchomości w Cannes, m.in. z ofertą działki obiecanej wcześniej pod budowę grodu. Oszukani pomysłodawcy szukają od nowa miejsca pod gród, już poza Łomżą…Przykładem lekceważenia rdzennych łomżan jest próba zamiany Zielonej Dzielnicy w Betonową: nie tylko psucie Miasta i własności prywatnej, gorzej: utrącenie zarobku agroturystycznego, który na bazie swoich ogrodów szykowali bardziej zaradni, z wizją własnego biznesu opartego na lokalnej tradycji. W cywilizowanych krajach Zachodu takie urokliwe dzielnice nazywa się „Małą Francją” „Małą Holandią” - rozwija się projekty „Slow City” z powolnym stylem życia, regionalną kuchnią, sztuką...W Zielonej Dzielnicy ktoś projektował Małe Mazowsze z Muzeum Narwi i przysmakami kurpiowsko łomżyńskimi ? Zamiast tego muszą być mrożonki z Lidla. Co tam jakiś prywaciarz będzie planował, na jego działce mogą być tylko pomysły Magistratu, który jeśli nie wyda teraz ponad 2 milionów publicznych pieniędzy na „wykończenie” betonem Dzielnicy to przepadnie pretekst „scalenia” dla „dobra społecznego”, dzięki któremu podzielono prywatne działki dla nowych prywatnych inwestorów . Celem publicznym stało się wydanie publicznych funduszy, dla prywatnych potrzeb. Tyle błędów popełniono, że jedynym wyjściem stało się budowanie faktów dokonanych metodą „na chama”. Nie wszyscy dali się namówić: na 19-u protestujących tylko 4-ch zaryzykowało budowle do rozbiórki. O urzędniczej bezczelności niech świadczą dokumenty: zamiast decyzji z imienną pieczęcią prezydenta i wspólnych uzgodnień komisyjnych na granicach działek - „zawiadomienie o scaleniu” i buldożery. Uspokojeniem sumień zajął się rzecznik prezydenta artykułem gazetowym pt: „Można budować”, a inż. ds. scaleń w lewicowej reklamówce (w normalnych mediach nie miał takiej odwagi ) zapewnił o wystarczającej mocy prawnej komisji sąsiadów zgrupowanych w „demokratyczną większość”, aby zabrać komuś działkę, nawet bez jego zgody. Nie wytrzymał zastępca prezydenta, udzielając gazecie wywiadu: ( uwaga: te parę słów więcej mówi od tysiąca zdjęć ! ): -„ „Ta ziemia jest tego warta... już tylko kilka osób nie chce oddać ziemi miastu..” Czyż to nie kapitalny materiał kabaretowy ? pamiętajmy: Nie chce oddać… Podobne przygody są udziałem prywatnych własności na całym świecie, np. tak było w Paryżu…ale ok. 100 lat wcześniej !  Takie mamy zapóźnienia cywilizacyjne ! Do historii przeszła obrona Dzielnicy Montmarte, zatrzymanej w XIX wiecznym kształcie, dzięki czemu dziś walą tam tłumy łaknące uroku i nieuchwytnej atmosfery genius loci w dzielnicy artystów, z drewnianymi opłotkami niczym na wsi. Wizytówka i korzyść dla całego Paryża. ( Na foto. najstarszy Kabaret Montmarte: „Zwinny Królik”)…W Łomży wydano wyrok na podobne magiczne miejsce - na 2 fotografiach tajemnicze ogrody Zielonej Dzielnicy, w którym będą przestrzenne ekspozycje prywatnego Muzeum - możliwość wędrówki przez Małe Mazowsze, pod warunkiem podziękowania za pracę urzędnikom z przerostem „władzy”.

Bolesław Deptuła
so, 04 lipca 2009 10:57
Data ostatniej edycji: nie, 05 lipca 2009 10:09:54

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę