Średniowieczne grodziska są wspólnym skarbem
„Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie. Dobrze, że Polacy, że łomżanie nie tracą pamięci o własnej bogatej historii...” - miał powiedzieć ks. bp Tadeusz Bronakowski naukowcom i uczestnikom konferencji archeologicznej, która odbywała się w sali konferencyjnej starostwa łomżyńskiego. Skoro organizatorzy nie zaproponowali biskupowi zabrania głosu, cytujemy fragment przygotowanego przez niego wystąpienia: „Ta konferencja jest wyjątkowym znakiem pamięci i szacunku do niezwykłej osoby. Wszyscy jako mieszkańcy wspólnej Małej Ojczyzny wspominamy z uznaniem wielki entuzjazm i troskę Pani Wiesławy Szymańskiej o dziedzictwo Ziemi Łomżyńskiej”.
Dr Jacek Wysocki, który jako pierwszy prowadził już w 1983 r. wykopaliska na Wzgórzu św. Wawrzyńca, omówił problemy konserwatorskie, dotyczące ochrony grodzisk Ziemi Łomżyńskiej.
- Największym zagrożeniem są procesy urbanizacyjne, najbardziej widoczne na tym wzgórzu, bo doprowadziły do zniszczenia otoczenia – ubolewał dr Wysocki. - Ćwierć wieku temu nie było aż tylu i to wysokich zabudowań, psujących widok na dolinę Narwi. Niszczeje grodzisko w Rajgrodzie i kompleks osadniczo-obronny w Wiźnie, gdzie miejscowy proboszcz rozbudowuje cmentarz, zajmujący już wały podgrodzia.
Archeolog przypomniał też, że nazwa Góra Królowej Bony nie ma nic wspólnego z władczynią, której tu nigdy nie było, a tym bardziej jej zamku. Wczesnośredniowieczne grodzisko funkcjonowało w tym miejscu zaledwie od XI do XIII wieku. Zagrożeniem dla świadka odległej przeszłości są bezmyślne jazdy po wałach quadami, które niszczą darń, co w konsekwencji prowadzi do erozji całej skarpy.
Mgr Antoni Smoliński, znany z wykopalisk na Wzgórzu św. Wawrzyńca, przypomniał wyniki swoich badań z 2000 i 2003 roku wzbogacił je refleksjami na temat benedyktyńskiego klasztoru eremickiego, który – jego zdaniem – pobudował w tym miejscu przed tysiącem lat św. Brunon z Kwerfurtu z 18 towarzyszami misji chrystianizacyjnej. Formułujący kontrowersyjne hipotezy badacz odczytał także referat wybitnej monografistki Łomży Donaty Godlewskiej o zabezpieczeniu i badaniach archeologicznych na Górze Królowej Bony i Wzgórzu św. Wawrzyńca po 1945 r.
Mgr Mieczysław Bienia, prowadzący prywatną firmę archeologiczną, przedstawił wyniki badań na terenie wczesnośredniowiecznego grodziska w miejscowości Poryte Jabłoń. Odkrył tam konstrukcję skrzyniową umocnień dawnego grodu, w którym chroniła się ludność w razie napaści. Był to świetny pomysł Słowian: drewniane skrzynie o wymiarach ok. 1,5 na 2 m wypełniano kamieniami lub gliną, co sprawiało, że „twierdza” była praktycznie nie do zdobycia. Wewnętrzny plac zwany majdanem miał powierzchnię ok. 300 mkw., drugie tyle miały wały
- Największą wartością takich badań jest to, że angażuje się społeczność lokalna, do której dzięki temu docierają informacje o bogatej przeszłości tych ziem – mówił archeolog. - W tym wypadku oprócz mieszkańców włączyli się wójt Kazimierz Dmochowski i Regionalna Izba Historyczna, którą kieruje Jarosław Strenkowski.
Dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach mgr Jerzy Brzozowski i jego pracownik mgr Jerzy Siemaszko opisali kompleks osadniczo-obronny w Wiźnie, zaś mgr Ewa Marczak – kompleks osadniczy w Truszkach Zalesiu w gminie Kolno. Mgr Jarosław Ościłowski z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk zaprezentował sprawozdanie z badań powierzchniowych we wsiach Podosie (gm. Miastkowo) i Krukowo (gm. Śniadowo). Przypuszczenia o osadnictwie wczesnośredniowiecznym na razie nie potwierdziły się, gdyż znaleziono tylko fragmenty siwej ceramiki z XVII i XVIII wieku.
Konferencję bardzo sprawnie i merytorycznie, ale z wysublimowanym humorem, prowadził dr Wojciech Wróblewski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.
- Wartością konferencji w Łomży jest jej walor poznawczy, ponieważ referaty na temat grodów z fazy kształtowania się państwa polskiego przygotowali profesjonaliści, którzy mieli okazję porównać metody, wyniki i poglądy innych archeologów – podsumował dr Wojciech Wróblewski. - Jednocześnie do mieszkańców Łomży i Ziemi Łomżyńskiej dociera wiadomości, jak przebiegał proces tworzenia małej ojczyzny. Korzenie ich przeszłości sięgają blisko tysiąc lat wstecz, co stanowi powód do dumy, że żyją nie tylko w regionie ciekawym krajobrazowo, ale i historycznie.
Konferencję zorganizowało Łomżyńskie Towarzystwo Naukowe im. Wagów i Stowarzyszenie na Rzecz Budowy Grodu Łomżyńskiego. Wiceprezes tego ostatniego przedstawiła koncepcję zrekonstruowania nad Narwią budowli na wzór XIII-wiecznych grodów.
Mirosław R. Derewońko