Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Gwałciciel z Wysokiego Mazowieckiego złapany w USA

Brutalne gwałty, tortury, pobicia, grożenie świadkom i fałszowanie dokumentów - o to wszystko oskarżany jest Robert Ł z Wysokiego Mazowieckiego, który od ośmiu lat ukrywał się przed policją. Wpadł w Stanach Zjednoczonych, a teraz siedzi już w polskim areszcie. Obecnie 36-letni mężczyzna w lipcu został przetransportowany do Wysokiego Mazowieckiego, gdzie ma odpowiedzieć za czyny sprzed lat. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Sprawę opisuje Gazeta Wyborcza. Dziennik przypomina, że w kwietniu 2000 r. miastem Wysokie Mazowieckie wstrząsnęła informacja o bardzo brutalnym gwałcie, jakiego na dwóch dziewczynach dokonała grupa mężczyzn. Napastnicy i ofiary znali się doskonali. Spotkali się na wspólnej imprezie. W pewnym momencie spotkanie przemieniło się w zbiorowy gwałt. Pięciu mężczyzn zmuszało dwie dziewczyny do zaspakajania swoich potrzeb seksualnych. Po kilku godzinach ofiary zostały wywiezione do lasu, gdzie znowu były gwałcone, a poza tym torturowane (bito je, wleczono za pędzącym samochodem i rażono prądem z akumulatora, żeby spotęgować działanie prądu, dziewczyny były oblewane wodą).
Po jakimś czasie grupa tych samych mężczyzn jeszcze raz zgwałciła jedną z ofiar, a drugiej grożono śmiercią, gdyby powiedziała komuś, co się jej stało.
Od tego momentu Robert Ł. zaczął się ukrywać przed policją. Do 2003 r. był w kraju, potem ukradł dowód osobisty mieszkańcowi Ostrołęki i dzięki temu wyrobił sobie paszport na fałszywe nazwisko. Potem wyleciał do USA. Okazuje się, że i tam nie mógł czuć się bezpieczny. W Stanach Zjednoczonych wpadł w zeszłym roku. Procedura ekstradycyjna zakończyła się w lipcu tego roku i - obecnie 36-letni mężczyzna - został przetransportowany do Wysokiego Mazowieckiego. Od razu trafił do aresztu. Miejscowa prokuratura oskarża go o m.in. gwałty, pobicia i fałszowanie dokumentów.
Z pięciu bandytów, którzy dopuścili się przestępstw przed ośmiu laty, poszukiwany jest jeszcze jeden. Pozostali zostali skazani na kary więzienia od 8 do 10 lat – podkreśla Gazeta Wyborcza.

źródło: Gazeta Wyborcza Białystok

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę