POdwyżki...
Po ubiegłotygodniowej podwyżce wynagrodzenia prezydenta Łomży, wczoraj pensje szefom swoich samorządów podnieśli także radni miasta Białegostoku i sejmiku województwa podlaskiego. Co ciekawe wysokość zafundowanej przez radnych podwyżki nijak się miała do wielkości i zamożności samorządu którym kierują. Najniższą podwyżkę otrzymał marszałek województwa, największą prezydent Łomży, a najmniej zarabia teraz prezydent Białegostoku.
Radni Łomży w ubiegłym tygodniu ustalili, że prezydent miasta będzie zarabiał teraz 12.362 zł. brutto miesięcznie. To o niemal równe 2100 zł więcej niż dotychczas. Tak wielkiej podwyżki szefom swoich samorządów nie dali ani w sejmiku ani w Białymstoku. Co prawda Jarosław Dworzański marszałek województwa podlaskiego, po wczorajszej podwyżce znowu zarabia więcej niż prezydent Łomży, ale tylko o 3 zł. miesięcznie. Pensja szefa województwa została podniesiona prawie o 700 zł. z dotychczasowego poziomu 11 682 zł.
Najmniej opłacalne jak się okazuje jest jednak kierowanie Białymstokiem. Radni największego miasta w województwie z budżetem rzędu miliarda złotych (w Łomży jest to poniżej 200 mln zł, a województwo ma budżet na poziomie 350 mln zł) zdecydowali się podnieść pensję prezydenta o 1500 zł miesięcznie i dzięki temu Tadeusz Truskolaski będzie teraz zarabiał ponad 11 tys. zł brutto.
Cóż... dziś 27 maja obchodzony jest Dzień Samorządu Terytorialnego...
Najmniej opłacalne jak się okazuje jest jednak kierowanie Białymstokiem. Radni największego miasta w województwie z budżetem rzędu miliarda złotych (w Łomży jest to poniżej 200 mln zł, a województwo ma budżet na poziomie 350 mln zł) zdecydowali się podnieść pensję prezydenta o 1500 zł miesięcznie i dzięki temu Tadeusz Truskolaski będzie teraz zarabiał ponad 11 tys. zł brutto.
Cóż... dziś 27 maja obchodzony jest Dzień Samorządu Terytorialnego...
