Złom na wagę złota
Przypuszczenia, że kradzieży dokonali ludzie, zajmujący się handlem złomem wysnuwa sama policja. Komu innemu chciało by się organizować całą akcję – mówią funkcjonariusz z Zambrowa. To właśnie na terenie działania Komendy Powiatowej Policji w tym mieście zdarzyła się kradzież i to oni prowadzą dochodzenie. Złodzieje całą akcję przeprowadzili na raty. Jednego dnia palnikiem odcięto konstrukcje. Następnego dnia zdemontowano wieże, jak przypuszcza policja również przy pomocy palnika. W powodzeniu, dochodzenia przeszkadza również fakt, że cała ta sprawa miała miejsce już kilka tygodni temu.
Wieża znajdowała się na tzw.: patelni. Dużym niezalesionym terenie, który w pierwotnej wersji jego przeznaczenia służył do ćwiczeń wojskowych. Przy placu znajdują się też budynki, wykorzystywane kiedyś do logistycznych zadań wojska. Rzeczona wieża, służyła natomiast do obserwacji poczynań żołnierzy, przez ich instruktorów. Złomowa wartość konstrukcji jest jednak nieporównywalnie mniejsza od kosztów odbudowy wieży. Straty zostały oszacowane przez administratora terenu na 20 tys zł.
Na terenie Czerwonego Boru, kradzieże wszystkiego co ma jakąś wartość zdarzają się bardzo często. Znane były przypadki kiedy, złodzieje wyciągali z ziemi przewody wysokiego napięcia. Rejony energetyczne nie tylko w tych okolicach mają z tym ciągle niebywałe problemy. Straty w skali kraju sięgają milionów złotych każdego roku. Wracając do amatorów buszowania po Czerwonym Borze, ich uwadze nie uszły też wystające elementy, pozostawionego przez wojskowych, wraku czołgu. Często łupem padają też elementy torowiska i same szyny. Policja nie jest w stanie ciągle patrolować rejonu a i środki natury prawnej też nie są wielkie. Kilka przypadków złapania osób na kradzieży elementów metalowych skończyło się skierowaniem sprawy do Sądu Grodzkiego. Były to drobne przypadki, które można było zakwalifikować jedynie jako wykroczenia.
Nie ważne co, ważne by dużo i ciężkie- tak można streścić działania amatorów cudzego żelastwa. Dzięki temu można nieźle zarobić. Cena mało szlachetnych stopów, waha się w granicach 25 gr. Za kilogram aluminiowych puszek można dostać 3 zł. 20gr.. Kilogram czystego aluminium to zarobek 4 zł. Wśród popularnych metali najdroższa jest miedź, 8 zł za kilo. Teoretycznie, sprzedaż oryginalnych elementów konstrukcyjnych , np.: wieży, i to w dużych ilościach nie powinna być prosta. Punkty skupy spisują bowiem dane z dowodów osobistych swoich dostawców. Złodzieje mają jednak swoje sposoby.
Społeczne wyobrażenie ludzi, którzy zajmują się zbieraniem złomu opiera się często na widoku brudnych biedaków, buszujących po śmietnikach i ciągnących za sobą mały, jednoosiowy wózek.
Zaczyna to być już tak powszednie jak widok luksusowych samochodów na naszych drogach. Trudno jednak sobie wyobrazić by palnik acetylenowo-tlenowy do ścięcia wieży przyniósł jakiś biedak w reklamówce a całą konstrukcje wywiózł na taczce.
Po prostu obok biedy i luksusu kapitalizmu równolegle funkcjonuje socjalizm, ze swoim przekonaniem, że państwowe to nie moje i nie twoje – czyli niczyje.