13-latek z Kolna jednym telefonem postawił na nogi kilkadziesiąt osób
Nastolatek wybrał przypadkowy numer telefonu mieszkańca wsi pod Kolnem i powiedział, że w jego domu podłożeno bombę. Nie zdawał sobie sprawy, że nie pozostanie anonimowy. W środę wieczorem w jednym z domów w powiecie kolneńskim zadzwonił telefon. Właściciel usłyszał w słuchawce chłopięcy głos. Rozmówca oznajmił, że w domu jest bomba, a jego mieszkańcy mają trzy godziny na opuszczenie budynku. Po tym młodzieniec odłożył słuchawkę.