Głosował za Czerniawskiego, może iść na 5 lat do więzienia
Poświadczenie nieprawdy zarzuca prokuratura posłom Janowi Chaładajowi i Stanisławowi Jarmolińskiemu, którzy głosowali w Sejmie za nieobecnych kolegów z SLD. W marcu 2003 r. Chaładaj głosował za nieobecnego w Sejmie Mieczysława Czerniawskiego w sprawie wotum nieufności dla ministra infrastruktury Marka Pola. W śledztwie obaj Chaładaj i Jarmoliński (który wówczas głosował za Alfreda Owoca) nie przyznali się do zarzutu i odmówili składania wyjaśnień. Z ustaleń prokuratury wynika, że Chaładaj miał oddać 6 głosów za Czerniawskiego.
Dowodami w sprawie są m.in. wydruki głosowań, ich zapisy telewizyjne (m.in. z TAI i TVN-24) oraz zeznania zainteresowanych posłów, a także posła RKN Roberta Luśni, który odkrył fakt podwójnego głosowania.
"Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że karty do głosowania posłów Czerniawskiego i Owoca zostały użyte wbrew woli dysponentów". W prokuraturze Czerniawski zeznał, iż "nie pamięta, czy zostawił kartę w czytniku".
Dodajmy, że za głosowanie za kolegów wszyscy czterej zostali wykluczeni z klubu SLD. Teraz Chaładajowi i Jarmolińskiemu grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.