Obwodnica na zachodzie
Obwodnica Łomży powinna przebiegać po stronie zachodniej miasta – wynika z oceny środowiskowej przygotowanej przez dr Włodzimierza Kwiatkowskiego z Politechniki Białostockiej. Ekspert na zlecenie projektującego łomżyńską obwodnicę Biura Projektowo-Badawczego Dróg i Mostów Transpojekt Warszawa, porównał wpływ na środowisko wariantów wschodnich i zachodnich planowanej obwodnicy Łomży. Kilkunastostronicowy dokument kończy się krótką konkluzją: „przeprowadzone prace terenowe prowadzą do wniosku, że optymalnym na wdrożenie jest wariant zachodni obwodnicy Łomży”.
Teraz nad dokumentem i obwodnicą będzie dyskutował tzw. ZOPI czyli Zespół Opiniujący Projekty Inwestycyjne przy białostockiej GDDKiA, a następnie wszystko zostanie przesłane do Warszawy. Ostateczna decyzja wskazująca, który wariant powinien być realizowany ma zapaść na posiedzeniu KOPI czyli Komisji Opiniującej Projekty Inwestycyjne przy centrali GDDKiA. Dyrektor Doroszkiewicz podkreśla, że na jej posiedzenie zostaną zaproszeni wszyscy zainteresowani – czyli przedstawiciele samorządów i m.in. organizacji ekologicznych. Dodaje że spotkanie to powinno odbyć się w maju i że postara się aby odbyło się ono w Łomży. - KOPI wskaże z której strony – zachodniej czy wschodniej powinna przebiegać obwodnica Łomży, a nawet ostatecznie zdecyduje czy w ogóle ją budować – mówi Doroszkiewicz.
Wskazany przez dr Włodzimierza Kwiatkowskiego w ocenie oddziaływania na środowisko wariant zachodni ma ok. 28 km długości i prowadzi od Kisielnicy poprzez okolice wsi Penza, Kupisk Starych, łomżyńskiego Fadomu, Giełczyna aż do Podgórza.
Wariant wschodni obwodnicy jest nieco krótszy, ale niezależnie jak ją się projektuje zawsze przecina Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi.