Polska lekarka porwana w Czadzie została uwolniona
„Mam dobrą wiadomość, Pani Aleksandra została półtorej godziny temu uwolniona. Jest cała i zdrowa pod opieką lekarzy” - poinformował w rozmowie telefonicznej Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych rodzinę. „Państwa modlitwy zostały wysłuchane”.
Polska lekarka pracująca w Czadzie, w ośrodku Caritas w miejscowości Dono Manga została porwana w piątek. Razem z nią uprowadzono także Meksykanina. Pani Aleksandra była wolontariuszką w szpitalu Saint-Michel, a uprowadzili ją napastnicy, którzy wg Pawła Wrońskiego, rzecznika MSZ, podawali się za pacjentów.
W opublikowanym wieczorem we wtorek w mediach społecznościowych wpisie minister spraw zagranicznych Radosława Sikorski w rozmowie telefonicznej poinformował rodzinę o uwolnieniu. Mówił, że jest w dobrym stanie zdrowia, ale jest badana przez lekarzy.
Podczas rozmowy minister Sikorski podkreślał rolę lokalnej administracji i francuskich sojuszników.
„Jesteśmy winni podziękowania siłom lokalnym i naszym francuskim sojusznikom” - tłumaczył.
W tej chwili uwolniona lekarka przerzucana jest do stolicy kraju i jak wyrazi taką wolę, zostanie przewieziona do Polski.
Pani Aleksandra jest absolwentką I LO w Łomży, które ukończyła 9 lat temu. Razem z rodziną cieszymy się, że cała i zdrowa została uwolniona z rąk porywaczy.
Polska obywatelka porwana w Czadzie została uwolniona. Jest cała i zdrowa, co przekazałem telefonicznie jej najbliższym.
— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) February 13, 2024
Dziękuję za działania siłom lokalnym oraz naszym francuskim sojusznikom. pic.twitter.com/6a1oj0m4kU