Królowa Turnusu wróciła z Sanatorium Miłości
Fantazyjna czerwono-czarna sukienka, grube warkocze blondie i pogodny uśmiech wyróżniają 67-letnią łomżyniankę Zofię Klawinowską. W telewizyjnym programie "Sanatorium miłości" została Królową Turnusu, a na festynie w Łomży zjawiła się bez korony. Czemu...? Bo prowadzący zespół seniorów Zbigniew Brzeziński zaplanował walczyka z dzieweczką, co szła do laseczka zielonego.
6 kobiet i 6 mężczyzn, którzy są na emeryturze, uczestniczyło w pełnym przygód, zadań i wyzwań programie TVP. Mieszkali we wrześniu 2021 w hotelu w Polanicy - Zdroju, prowadząc rozgrywki rozrywkowo-sportowo-emocjonalne, a na wiosnę 2022 stali się bohaterami "Sanatorium miłości". Jak czuje się po powrocie do rodzinnego miasta Królowa Turnusu...? - Ja zawsze dobrze się czuję, bo żyję dniem dzisiejszym: dziś jest pięknie, dziś jest wesoło - mówi Zofia Klawinowska w cieniu drzew na skraju Parku Jana Pawła II w Łomży. 26 stopni C w cieniu, a na słońcu gorąc. Z oddali dobiegają odgłosy występów na scenie, bo w piątek obok Parku Wodnego piknikowy Dzień Osób z Niepełnosprawnością. Atrakcji sporo, jak zumba dzieciaków z Elą Komorowską, śpiewy seniorów i podopiecznych domów społecznych. Dziewczęta z Centrum Medycznego „Cemed” badały poziom cukru i mierzyły ciśnienie, a Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych na Rzecz Rozwoju, Promocji i Doskonalenia Zawodowego zapraszało mężczyzn na pobranie krwi dla oznaczenia poziomu PSA.
"Radość to łaska od Boga, to jest dar"
- Dziś jest radośnie w duszy, wspaniale się czuję - opowiada Pani Zosia, która miała do zwycięskiej korony ok. 1600 rywalek. Zdobycie tytułu Królowej Turnusu było dla niej niespodzianką. Nie czuła się "wybraną".
Najtrudniejsze zadania to, np. chodzenie po linach w parku linowym, wchodzenie na konia - w ramię "stukał i stukał", schodzenie po linie z mostu, a wesoła była wyprawa kajakiem. Królowa zachowuje super formę, ćwiczy, zdrowo się odżywia. Nie je pieczywa ani nic po godz. 17. Chce, żeby odpoczęła wątroba i uspokoił się metabolizm. Palenie papierosów rzuciła w XX wieku.
- Radość to łaska od Boga, to jest dar - wyjaśnia, jak zachować dobry humor. Znana jest z tego w Dziennym Domu Senior+ w Łomży, skąd do programu TVP zgłosili ją: instruktor ds. kulturalno-oświatowych Zbigniew Brzeziński i koleżanka. Nazywają ją energiczną, z pomysłami, super babką w kapeluszu - a ma ich na razie tylko 17. Stosuje dietę warzywno-owocową, interesuje się ziołami i podróżami. Chociaż przejechała Stany od Pacyfiku do Atlantyku, to udział w "Sanatorium miłości" uważa za przygodę życia. - Jestem wesoła, nie mam czym się martwić, bo to nie pomaga - mówi z przekonaniem członkini kółka różańcowego w USA i Polsce. - Bardzo dużo z Bogiem rozmawiam i wszystko dostaję... Królowa dobrze tańczy walczyki, ale tanga nie umie. Tańca nauczyła się sama na parkiecie, kawy nie pije, emanuje radością i ciepłem. Królowa - Dzieweczka radzi wychodzić z domu, nie siedzieć. Chodziła po ogniu, pluła ogniem, ale nie jadem. Ma szczęście do dobrych ludzi, Polaków i Amerykanów.
Poznawała ludzi życzliwych i uczynnych. Modliła się na placu celebry w Łomży z Papieżem Janem Pawłem II, obok kościoła Miłosierdzia Bożego. Wtedy nie było dużych drzew i tyle zieleni, co po 31 latach, tylko piasek pod nogami i kurz w powietrzu. "Bądź dobry jak chleb" - zapamiętała nauczanie, choć chleba nie je, pszenica skażona za dużo randamem. Nie miała tremy przed walcem ze Zbigniewem Brzezińskim, któremu dziękuję za zdjęcia Królowej w koronie.
Miała dotychczas Łomża Królową Bonę (1494-1557), ale przejazdem, i Królową Estrady Hankę Bielicką (1915-2006), ale w Warszawie. Do Królowej Śniegu i sceny teatru Beaty Antoniuk, która ponad 30 lat występuje w TLiA, dołączyła pogodna i mądra Królowa Turnusu Zofia Klawinowska.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
https://www.4lomza.pl/index.php?wiad=62006
https://4lomza.pl/index.php?wiad=60320
https://4lomza.pl/index.php?wiad=44677
https://4lomza.pl/index.php?wiad=43619
