Coraz większe pieniądze na obsługę długu Łomży
Prezydent Mariusz Chrzanowski złożył wniosek do radnych, o przesunięcie kolejnych 840 tys. zł na rosnącą obsługę długu miasta. Mimo początku roku, na ten cel Miasto zabezpiecza już bez mała 8 mln zł.
Sprawa zadłużenia miasta od dawna jest przedmiotem polemik. Niestety, ziszcza się czarny scenariusz, o którym wielokrotnie mówili opozycyjni radni, tj. rosną stopy procentowe.
- To było do przewidzenia, o tym mówiliśmy – stwierdza radny Zbigniew Prosiński poproszony o komentarz. - Dziś trzeba płakać i płacić – stwierdza.
Przypomnijmy, na koniec 2021 roku Miasto Łomża miało ponad 167 milionów długu. Na 2022 rok w budżecie zaplanowano kolejne 33 miliony kredytu. To wszystko przy obecnych stopach procentowych pociąga za sobą olbrzymie wydatki na obsługę długu. W kwietniu, po raz kolejny, Rada Polityki Pieniężnej podniosła podstawowe stopy procentowe, które obecnie wynoszą: stopa referencyjna – 4,5%, stopa lombardowa - 5%, i depozytowa - 4%.
Wątpliwości, czy to koniec podwyżek rozwiewa członek RPP Henryk Wnorowski, który w wywiadzie dla Business Insidera mówił, że stopy mogą wzrosnąć do 7,5 proc. Wnorowski, który jest także członkiem Zarządu Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego, nie widzi w najbliższych miesiącach perspektywy zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. To oznacza rosnące koszty obsługi długu dla budżetu Łomży.
W 2021 roku obsługa długu kosztowała Łomżę 1 758 587,87 zł, a ile wyniesie w roku bieżącym nie wiadomo. Wiadomo, że do tej pory miasto zabezpieczyło na ten cel już 6,9 mln zł i jest to niewystarczające. Ledwie miesiąc temu 0,5 mln zł przesunęli radni na ten cel, a prezydent Mariusz Chrzanowski składa kolejny wniosek do Rady Miasta, aby na najbliższej sesji 840 000 zł zabezpieczyć na obsługę długu. W sumie daje nam to około 7,75 mln zł, co procentowo oznacza wzrost do roku ubiegłego o około 340%.
- Od lat informowałem prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, że prowadzona przez niego polityka nadmiernego zadłużania, będzie miała surowe konsekwencje dla finansów miasta. Już dziś płacimy milionowe odsetki, a to dopiero początek – komentuje radny Dariusz Domasiewicz.
Oczywiście ostateczne koszty obsługi długu znane będą dopiero na koniec roku, a słowa prof. Wnorowskiego, że nie wiadomo dokładnie na jakim poziomie zakończą się stopy procentowe w tym roku, muszą niepokoić.
(1/2) Podwyższamy naszą prognozę stopy referencyjnej NBP i zakładamy, że na koniec trwającego cyklu podwyżek stóp procentowych osiagnie ona poziom 8% wobec 6.5%, którego spodziewaliśmy się dotychczas. pic.twitter.com/R7E36GvvWQ
— BNP Paribas o Rynkach (@BNP_rynki) April 22, 2022