Zmienia się tradycja Niedzieli Wielkanocnej
Od Wielkiego Czwartku przez Wielki Piątek, Wielką Sobotę kościoły są nieustannie otwarte, czasami do północy, a w niektórych miejscach nawet przez całą noc.
W czwartek Mszą Wieczerzy Pańskiej kościół - wierni odprowadzili Chrystusa w Najświętszym Sakramencie do ciemnicy. Rozpoczęło się Triduum Paschalne, okres tajemnicy i wyczekiwania, któremu powinna towarzyszyć refleksja, modlitwa i nadzieja. Ten najważniejszy w Kościele Katolickim czas zakończy się odśpiewaniem alleluja.
Zanim nastąpi ten radosny moment w Wielki Piątek kościół pogrąża się w smutku i kontemplacji. Tego dnia nie odprawia się mszy świętych.
- Niezwykle ważny dzień. Wielki głód eucharystii – tłumaczy ks. Jacek. - Dzień bez eucharystii jest dla wielu z nas dniem smutku i pewnej tęsknoty za eucharystią. To jest czas, który pokazuje, że Jezus umiera na krzyżu. Zstępuje do otchłani. Oddaje swoje życie. Nie ma nic. Jest pustka. To dzień pokuty, postu i refleksji nad życiem każdego z nas, naszego grzechu, nawrócenia, przemiany. Przede wszystkim jest to medytacja do tego, co uczynił Chrystus dla każdego człowieka, dla każdego z nas. Jaki sens ma krzyż i czym jest krzyż dla chrześcijanina – przybliża ks. Jacek Czaplicki sens czasu często zapomniany we współczesnym zabieganym świecie.
Tego dnia obowiązuje post ścisły. Oznacza to ograniczenie spożywania posiłków bez mięsa do zaspokajania głodu, a jeden z nich tylko do syta.
- W dzisiejszych nurtach duchowościowych sugeruje się, żeby być bardziej radykalnym. Czasami ryby są droższe i lepsze niż mięso – zauważa wikariusz biskupi. - Chodzi o to, aby bardziej wymagać od siebie zwłaszcza w Wielki Piątek.
Kapłan radzi, aby nie jeść zbyt dużo nawet na ten główny posiłek, czyli nawet nie do syta. „Jeść mało, aby odczuć głód. Post ma znaczenie duchowe i uzdrawiające. Pokazuje, że człowiek może żyć bez pewnych rzeczy materialnych, ale przez post nagle odkrywa, że otwiera się na rzeczy ważniejsze” – zauważa.
Kościoły są otwarte, niektóre całą noc, inne do północy. Ks. Czaplicki zachęca, aby skorzystać z tego i zajść do kościoła poza liturgią i po prostu posiedzieć. Pomyśleć o sobie, o dotychczasowym życiu, jak przeżywam swoją wiarę.
- Jak się człowiek nasiedzi w ciszy można sięgnąć po jakąś formę modlitwy, którą się najczęściej modli. Jeśli to rzadko bywa, można wtedy przypomnieć sobie modlitwę z dzieciństwa. To dobry moment dać sobie okazję do rozmyślań nad sobą i Bogiem w moim życiu - mówi kapłan z 26-letnim stażem.
Wielki Piątek jest bardzo radykalny w skupieniu. Wielka Sobota jest ważna w tradycji przez święcenie pokarmów, nawet dla tych, którzy nie chodzą do kościoła regularnie.
- Ciągle trwa milczenie w Kościele aż do Wigilii Paschalnej. Jezus jest ciągle w otchłani po to, aby tych wszystkich, przez wszystkie pokolenia od początku świata wyciągnąć, wykupić i też dać im nowe życie - mówi ks. Jacek. Duchowny i zwraca uwagę na piękny polski zwyczaj nawiedzania Grobów Pańskich.
- Gdy mamy trochę czasu to chodzimy od kościoła do kościoła by przy tych grobach się pomodlić. Dlatego istotne jest, aby przygotować święta trochę wcześniej, niż w Wielką Sobotę. Bo inaczej tracimy bardzo istotny wymiar pielgrzymowania, kolejnego etapu duchowego skupienia i duchowej medytacji – mówi kapłan.
Tradycją było i jest, że triduum kończy się Mszą Rezurekcyjną, która odprawiana jest w niedzielny poranek. Powoli się to jednak zmienia. Już w części kościołów diecezji łomżyńskiej nie ma mszy rezurekcyjnej w niedzielę, a Święto Zmartwychwstania Pańskiego rozpoczyna się w Wielką Sobotę wieczorem Wigilią Paschalną.
- Po Soborze Watykańskim II Wielka Sobota kończyć powinna się Wigilią Paschalną w nocy lub wieczorem – mówi ks. Jacek Czaplicki, wikariusz biskupi ds. duszpasterstwa ogólnego - Chrystus przecież zmartwychwstał w nocy – dodaje.
W części kościołów w Łomży już tak jest, np. w Parafii Krzyża Świętego, gdzie od powstania parafii uroczyście obchodzona jest właśnie Wigilia Paschalna. W Łomży w 2-3 kościołach tak się odbywa. Jednak w polskiej mocno zakorzenionej tradycji funkcjonuje poranna msza rezurekcyjna z procesją, więc w wielu świątyniach ta tradycja jest kontynuowana.