Dyrektor MOSiR Łomża pobił gościa balu charytatywnego
Dyrektor MOSiR-u w Łomży pobił męża pracownicy Ratusza i uciekł. Do zdarzenia miało dojść na balu charytatywnym w restauracji Amadeusz. Interweniowała policja i karetka pogotowia ratunkowego.
Do „napaści” doszło tuż przy toaletach, niedaleko schodów w restauracji Amadeusz - relacjonują uczestnicy balu. W nocy z soboty na niedzielę, jak przekazują obecni na wydarzeniu, wychodzący z łazienki dyrektor MOSiR-u Andrzej M. „rzucił się” na męża kierowniczki Centrum Integracji Społecznej w Ratuszu i go pobił. Interweniowała policja, a poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala.
- O godz. 1:40 w nocy z soboty na niedzielę funkcjonariusze łomżyńskiej policji interweniowali w restauracji przy ul. Przykoszarowej – potwierdza zdarzenie Urszula Brulińska z KMP w Łomży. - Działanie dotyczyło naruszenia nietykalności cielesnej 38-latka, a domniemany sprawca oddalił się przed przybyciem funkcjonariuszy.
W rozmowach z nami uczestnicy balu nieoficjalnie wskazują na agresję, z jaką Andrzej M. rzucił się na poszkodowanego. Powalił go na posadzkę i okładał pięściami. Poszkodowany z urazami głowy został odwieziony przez karetkę do szpitala w Łomży.
Co było powodem takiej agresji Andrzeja M.?
Dlaczego dyrektor dużej miejskiej instytucji i bliski współpracownik prezydenta Chrzanowskiego (w podejrzanych okolicznościach wygrał konkurs na dyrektora MOSiR-u) dopuścił się chuligańskiego czynu na balu, którego celem było zebranie pieniędzy na ratowanie dziecka?
Art. 217 kk mówi, że naruszenie nietykalności odbywa się na wniosek poszkodowanego.
Marek Maliszewski
Tel. red.: 86 2190 700, 696 145 146
Miasto Obsadzamy Swoimi i Rodziną...