Kolej podzieli Łomżę?
Ruszyły prace koncepcyjne nad budową linii kolejowej dużych prędkości w rejonie Łomży. Rodzi to oczywiście wiele pytań, na które autorzy projektu będą musieli odpowiedzieć. Chociażby, gdzie ulokować dworzec kolejowy Łomża. Prezydent Łomży chce go „umiejscowić pomiędzy ulicą Meblową, Elbląską, a obecną granicą administracyjną miasta Łomży”. Natomiast Wójt Gminy Łomża, widząc szansę „regionu na uzyskanie dostępu do pasażerskiego transportu kolejowego”, widzi go gdzieś „w okolicy jednego z węzłów drogi Via Baltica”.
Pomimo pandemii i ograniczeń w kontaktach międzyludzkich, odbywają się konsultacje on-line w sprawie budowy CPK i komponentu kolejowego. Inwestycja budowy linii kolejowej, jak słusznie zauważa Piotr Kłys, wójt Gminy Łomża, „jest szansą naszego regionu na uzyskanie dostępu do pasażerskiego transportu kolejowego, ale również, a może przede wszystkim na rozwój gospodarczy”. Ulokowanie w związku z tym strategicznych obiektów tej infrastruktury przez dziesięciolecia będzie wpływało na geografię nie tylko biznesową regionu.
Rada Miejska Łomży w lutym 2020 przyjęła stanowisko, w którym określiła, że w jej ocenie linia kolejowa CPK powinna przebiegać na zachodniej granicy administracyjnej miasta (od strony Ostrołęki), pomiędzy ulicami Wojska Polskiego i Nowogrodzką, a w przypadku uzasadnionych przeciwwskazań do jej realizacji w powyższej lokalizacji, ewentualnym wariantem może być przebieg trasy kolejowej przy obwodnicy Łomży w ramach drogi ekspresowej Via Baltica.
- Proponowany obecnie wariant, przez centrum miasta po śladzie istniejącej linii oraz przez teren rezerwy kolejowej, wydaje się być nieuzasadniony ze względów bezpieczeństwa oraz z punktu widzenia ekonomicznego, społecznego i środowiskowego – napisali wówczas radni w przyjętym stanowisku.
Wiceprezydent Łomży Andrzej Garlicki, na grudniowym spotkaniu z przedstawicielami Biura Pełnomocnika ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego w Ministerstwie Infrastruktury sprecyzował, że „w naszej ocenie najwłaściwszym przebiegiem linii kolejowej CPK oraz lokalizacją dworca byłoby ich umiejscowienie pomiędzy ulicą Meblową, Elbląską, a granicą administracyjną miasta Łomży”. Zdaniem wiceprezydenta „lokalizacja dworca pasażerskiego z terminalem przeładunkowym w tym miejscu, w naszej ocenie (Ratusza – dop. red.) pozwoli na usprawnienie transportu nie tylko w samym mieście, ale również w powiecie łomżyńskim i całym regionie Polski północno-wschodniej”.
Oznaczałoby to istotną ingerencję w realizowaną już dużą infrastrukturalną inwestycję, czyli budowę drogi szybkiego ruchu – Via Baltica. Prezydent Mariusz Chrzanowski, być może widząc niewielkie szanse na taką budowę w tym miejscu, nie wyklucza, co już przyjęła Rada Miasta Łomży, „powstanie dworca kolejowego ... bliżej wspomnianej trasy Via Batica, na terenach należących obecnie do gminy Łomża”, ale stawia warunek „należałoby jednak wówczas tak poszerzyć granice administracyjne naszego miasta, by dworzec znalazł się w jego obrębie”.
Poprosiliśmy w Ratuszu o wyjaśnienie tego „warunku” zgody władz miasta na ewentualną linię kolejową i dworzec przy trasie Via Baltica od wcześniejszego poszerzenia miasta o tereny Gminy Łomża oraz czy już i jakie działania zmierzające do poszerzenia granic miasta podjęto.
W nadesłanej odpowiedzi władze miasta potwierdziły warunek lokalizacyjny poszerzeniem granic miejskich, dodając jednocześnie, że „nie ma jeszcze decyzji odnośnie wyboru wariantu przebiegu linii kolejowej CPK, dlatego Rada Miejska i Prezydent Łomży nie podejmowały dotychczas formalnych działań zmierzających do zmiany granic naszego miasta”.
Pytaliśmy także, czy podjęto rozmowy z samorządem Gminy Łomża i mieszkańcami tego terenu o możliwości przyłączenia do Miasta. To przecież oznaczałoby istotną ingerencję w ich warunki życiowe. Tu niestety odpowiedzi brak, a poproszony o komentarz Wójt Gminy Łomża Piotr Kłys nie pozostawia wątpliwości co o tym myśli On i chyba mieszkańcy przyległych terenów.
- Pomysł prezydenta Chrzanowskiego o poszerzeniu granic administracyjnych miasta traktuję w kategorii planów noworocznych – komentuje z irytacją Piotr Kłys, wójt Gminy Łomża - Jeśli to konkurs na ambitne marzenia samorządowców, to ja mam swoje: Pragnę polecieć na księżyc. Oba marzenia mają jednakową szansę na realizację - i dodaje - Jeśli Panu Prezydentowi jest za ciasno, to niech się przeprowadzi do Gminy Łomża, jak robi to znaczna część mieszkańców miasta Łomża”.
Potwierdza przy tym, że „na taki hub towarowy w mieście Łomża nie ma miejsca. Powinien on być położony na terenie Gminy Łomża, najlepiej w okolicy jednego z węzłów drogi Via Baltica. Budowa linii kolejowej do miasta Łomża wiązałoby się także z koniecznością przecięcia w trzech miejscach teraz budowanej drogi ekspresowej S61. To rodziłoby nadmierne koszty po stronie CPK” - wskazuje być może akceptowalne miejsce dla wszystkich stron.
