Banery z senatorem Jackiem Boguckim zawisły na płotach
„Jacek Bogucki. Zdrajca Polskich Rolników” - około 40 takich i podobnych banerów zawisło dziś w nocy w Wysokiem Mazowieckiem. Złożyli się na to rolnicy, którzy czują się rozczarowani i oszukani tzw. „Piątką Kaczyńskiego”, a senator PIS głosował za tymi zmianami.
14. października Senat RP przyjął ustawę o ochronie zwierząt. Klub PIS wprowadził dyscyplinę partyjną, a wszyscy senatorowie z podlaskiego: Mariusz Gromko, Marek Komorowski i Jacek Bogucki poparli tzw. „Piątkę Kaczyńskiego”.
Rolnicy z okolic Wysokiego Mazowieckiego w proteście przeciwko takiej postawie ich parlamentarzysty, ze swoich pieniędzy przygotowali i rozwiesili banery z podobizną senatora Jacka Boguskiego na okolicznych płotach. Pojawiły się też z innymi napisami np.: „Kulesze Kościelne Koniec Bastionu PIS #zdrada PIS” czy „Drogi PIS-ie Rolnicy z Powiatu Wysokomazowieckiego Nigdy Wam Tego Nie Wybaczą!!!”.
Partia PIS – zdaniem protestujących rolników – złamała obietnice wyborcze. Szła do wyborów z programem wyborczym, w którym nie było mowy o tej ustawie - wyliczają - Nie pozbawia ona cierpień zwierząt, a tylko je wzmacnia. W Polsce – wyjaśniają - pod kontrolą są zarówno hodowle jak i transport zwierząt, a poza krajem już nie. Nie rozumieją, dlaczego przy nieprawidłowościach jakie miały miejsce w jednej hodowli niszczy się całą gałąź gospodarki.
- Nasze zwierzęta staniały - alarmują rolnicy – są kupowane na eksport i tam będą ubijane bez nadzoru. Znaczna cześć tych zwierząt w często złych warunkach dociera aż do Egiptu – wyliczają – i to ma być ochrona zwierząt? Tam ubój rytualny trwa 30 min, u nas 6 sekund – podają.
- Na 100 zwierząt codziennie zabijanych w świecie w uboju rytualnym, ok. 20 było w Polsce. Nie zmienią się nawyki żywieniowe na świecie, tylko – wyjaśniają rolnicy – ktoś inny to przejmie. Będą hodowane w gorszych warunkach, przy znacznej ilości antybiotyków i przy środkach często u nas niedopuszczalnych. Część w postaci mięsa może do nas wrócić – alarmują.
Poprawki w senacie nazywają „mamieniem opinii publicznej”. Całość powinna trafić do kosza - kwitują.
Apelują także do konsumentów, aby wsparli rolników, bo jak wejdzie w życie „Piątka Kaczyńskiego” zostaną pozbawieni dostępu do produktów z pobliskich gospodarstw rodzinnych. Jak gospodarstwa padną zostaną tylko produkty z korporacji.