Dachowanie pod Wizną
Na DK 64 pod Wizną dachował Golf. Poszkodowany sam opuścił pojazd, ale został przewieziony na badania do szpitala. Ruch w tym miejscu odbywa się jednym pasem.
Jak przekazuje młodszy aspirant Piotr Milewski z Komendy Miejskiej Policji w Łomży, kierowca Golfa zaczął wyprzedzać inny pojazd. Podczas manewru okazało się, że z przeciwka taki sam manewr zaczął robić kierowca Toyoty. Kierowca VW, aby unikąć zderzenia zjechał na lewe pobocze, ale siła odrzuciła go na prawą stronę gdzie dachował i wylądował w polu. Poszkodowany sam wyszedł z samochodu przez okno w tylnych drzwiach. Kierowca, przez którego VW wypadł z drogi, jak informuje policja, nawet nie miał świadomości o zdarzeniu. Został poinformowany przez innych uczestników i zawrócił.
Obaj kierowcy byli trzeźwi. Poszkodowany trafił do szpitala na badania.