Rodzą się i... wyjeżdżają
Łomża, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, na koniec 2019 roku miała 62 tysięcy 945 mieszkańców. To o ponad dwa tysiące więcej niż wyliczają władze miasta, ale zarówno one jak i GUS zgodnie podają, że liczba mieszkańców Łomży maleje. Według GUS w ciągu roku ubyło 128 osób. Spadek ludności nastąpił głównie za sprawą migracji. W ciągu roku miasto opuściło 887 mieszkańców, a napływ nowych był znacznie mniejszy - 599 osób. Na szczęście w ubiegłym roku w mieście urodziło się znacznie więcej dzieci niż zmarło osób dorosłych.
W 2019 roku w mieście urodziło się 641 dzieci, a zgonów mieszkańców było tylko 481. Różnica 160 osób to dodatni przyrosty naturalny. Łomża pod tym względem należy do dobrej mniejszości. W Polsce, w województwie podlaskim, w większości miast i wsi w ubiegłym roku odnotowano ujemny przyrost naturalny, czyli zgonów było więcej niż narodzin.
Na terenie powiatu łomżyńskiego dodatni przyrost naturalny zanotowała tylko gmina Łomża, gdzie urodziło się o 2 osoby więcej niż zmarło. W pozostałych gminach rodziło się mniej dzieci niż umierało osób dorosłych. Największa różnica była w gminie Wizna, gdzie przez cały 2019 rok urodziło się 29 dzieci, a zmarło 61 mieszkańców.
Z danych GUS wynika, że w 2019 r. w województwie podlaskim urodzenia małżeńskie stanowiły 82,5% wszystkich urodzeń żywych, zaś pozamałżeńskie – 17,5%. Odsetek dzieci urodzonych ze związków pozamałżeńskich był wyższy w miastach i wyniósł 19,4%, podczas gdy na wsi ukształtował się na poziomie 13,9%.
W Łomży w ubiegłym roku 522 dzieci urodziło się w małżeństwach, a kolejne 119 dzieci jest pozamałżeńskich. Zdecydowana większość – około70% rodzący miało od 25 do 34 lat. Mamami zostało także m.in. 18 kobiet, które miały mniej niż 19 lat, a 2 więcej niż 45 lat.
Z 641 narodzonych w ubiegłym roku dzieci w Łomży 257 było pierworodnymi, a 258 rodziło się jako drugie w rodzinnie. W 101 przypadkach dziecko powiększało rodzinę do ustawowej „dużej rodziny” czyli rodziło się jako trzecie.
Współczynnik urodzeń, czyli liczba urodzeń żywych przypadająca na 1000 ludności, w Łomży w ubiegłym roku wyniósł 10,18 i w województwie podlaskim wyższy zanotowano tylko w Białymstoku (11,14) oraz w Suwałkach (10,42).
W Łomży lepiej niż w tych miastach wypadł za to współczynnik umieralności (liczba zgonów na 1000 ludności). W 2019 roku wyniósł on 7,64, a Białymstoku 8,66 i Suwałki 8,80.
W efekcie wskaźnik przyrostu naturalnego w przeliczeniu na 1000 mieszkańców najwyższy wystąpił w Łomży (2,54), po czym w Białymstoku (2,49) i Suwałki (1,62).