Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Upodlenie Polaków na Marszu Równości w Białymstoku

- W Polsce nie ma przyzwolenia na zachowania godzące w prawa innych osób – tego typu sytuacje zasługują na potępienie – stwierdziła po tragicznych wydarzeniach w Białymstoku minister Elżbieta Witek, MSWiA. Na Marszu Równości LGBT w kierunku kilkuset manifestantów leciały wyzwiska i kostki brukowe, dopuszczano się przemocy. Minister zapowiedziała, że policja będzie „stanowczo reagować na wszelkie przejawy agresji. Osoby dopuszczające się ataków na inne osoby ze względu na ich poglądy czy orientację to zwyczajni zwyrodnialcy”. Zatrzymano dotąd 25 chuliganów: jako sprawców wykroczeń 21, a 4 za przestępstwa. W Białymstoku w sobotę był fotoreporter 4lomza.pl.

Nerwowa i wroga atmosfera towarzyszyła od początku pierwszemu marszowi równości środowisk ludzi homoseksualnych i im sprzyjających, tj. apelujących o takie samo traktowanie, niezależnie od orientacji psychoseksualnej. W niektórych relacjach pojawia się liczba ok. 800 uczestników. Około godziny 14. 30 manifestanci Marszu Równości zgromadzili się na placu NZS, w pobliżu Pomnika Bohaterów Ziemi Białostockiej. Wtedy zaczęły się pierwsze zaczepki, wyzwiska, rzucanie jajkami i opluwanie przez agresywnych kontrmanifestantów. Policjanci utworzyli wokół maszerujących dość szczelny kordon, którym osłaniali ludzi manifestujących i odgradzali od kontrmanifestantów oraz od stojących na trasie mieszkańców. Policja podaje liczbę „kilka tysięcy”. Potem kilka razy kibole próbowali zatrzymywać marsz, wobec czego policja użyła granatów hukowych, gazów łzawiących i śmigłowca: zniżając się powodował silne zawirowania powietrza i podmuchy. Była tez próba zatrzymania marszu przez osobę z ikoną w ręku, także nieskuteczna. Blisko białostockiej katedry Marsz Równości napotkał kolejną kontrmanifestację: ludzi z krzyżem, różańcami, śpiewających hymny i pieśni religijne. W kierunku manifestacji i kordonu policji poleciały nawet kosze na śmieci. Kontrmanifestanci próbowali wyrywać znaki drogowe jako narzędzia do walki. W relacjach mediów i w nagraniach internetowych pojawiają się najobrzydliwsze wyzwiska, rzucanie, czym popadnie, szarpanie, bicie i kopanie ludzi, gonitwy za przerażonymi przemocą nastolatkami...

 

„Nikt nie ma prawa siłą zmuszać do zmiany poglądów”

W Olsztynie podobny Marsz Równości odbył się miesiąc temu. Również po raz pierwszy. Władze miasta w ostatniej chwili zmieniały jego trasę, żeby nie poszedł przez śródmieście, tylko bocznymi ulicami, m.in., w dzielnicy domków jednorodzinnych i nad jeziorem. - Chodziło zapewne o to, aby te dwa przeciwstawne środowiska się nie spotkały – komentuje Andrzej Poterała (lat 36), absolwent studiów doktoranckich z filozofii i absolwent kierunków: socjologia i dziennikarstwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. - To symboliczne zepchnięcie na boczny tor jest również marginalizacją, zepchnięciem środowisk LGBT na margines społeczeństwa. Takie przykre zdarzenia miały miejsce i w Olsztynie, i w Białymstoku, tyle że w centrum doszło do jawnych aktów nienawiści, wrogości i agresji, zarówno w postaci wulgarnych słów, jak i przemocy fizycznej, z atakowaniem uczestników.

Zdaniem naukowca humanisty, w cywilizowanym świecie, w państwie demokratycznym, „nikt nie ma prawa siłą zmuszać ludzi inaczej myślących do zmiany poglądów”. - Byłem wstrząśnięty, kiedy na koszulkach napastników na niewinnych ludzi ujrzałem wzniosłe hasło „Bóg, honor, ojczyzna”, takie jak na polskich sztandarach - mówi Andrzej Poterała. - Co to jest za wiara i w jakiego Boga, który pozwala poniżać i pobić bezkarnie bliźniego...? Co to za honor, żeby skrzywdzić i napadać na słabszych...? Co to za patriotyzm, gdy próbuje się wygonić z ulic i naszej wspólnej Ojczyzny ludzi, którzy mają do tej ziemi, tradycji, kultury i historii prawa, jak trzymający przeciw nim kamienie...?

 

„Grupa dyskryminowana wzmacnia swoją tożsamość” 

W Białymstoku miał miejsce inny groźny dla prawidłowych relacji w społeczeństwie cykl zdarzeń. Mowa o wypowiedziach hierarchy i księży, antagonizujących różne środowiska. Kościół katolicki, jako szanowana przez miliony Polaków od wielu wieków instytucja, mógł natychmiast odciąć się od wrogów Marszu Równości, jasno pokazując, że jest po stronie bitych niewinnie, a nie bijących. - W ten sposób arcybiskup Wojda i księża białostoccy faktycznie pokazaliby, jakiego Boga wyznają – tłumaczy. - Marsze Równości to nie jest prowokacja, tylko realizacja praw obywatelskich: wolności przekonań, słowa, zgromadzeń. Marsz Równości nikogo nie upokarza, nikomu nie grozi, nie pobije. Paradoksalnie, akty nienawiści i przemoc jak w Białymstoku wzmocnią środowiska LGBT w walce o należne im równe prawa. Grupa dyskryminowana wzmacnia swoją tożsamość, a Kościół przecież przez to w swojej historii nieraz przeszedł. Marszów o prawdziwą wolność będzie coraz więcej, a społeczeństwo polskie będzie coraz bardziej otwarte, jak w Warszawie, coraz bardziej europejskiej.

 

Mirosław R. Derewońko

Fot. Marek Maliszewski

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę