Dziura w drodze
Od kilku dni kierowcy jadący Aleją Marszała Józefa Piłsudskiego od skrzyżowania z Aleją Legionów w kierunku torów kolejowych mijają dziurę w drodze. Póki co została ona zabezpieczona słupkami przez MPGKiM i... wszyscy czekają na decyzję władz miasta co dalej.
Dziura w jezdni pojawiła się w piątek. Ma około 80 cm średnicy mniej więcej taką samą głębokość. Asfalt zapadł się, bo najprawdopodobniej woda ostatnich większych opadach, wymyła to co było pod nim. Dziura powstała mniej więcej w środku między dwoma studzienkami kanalizacyjnymi, co może wskazywać, że zapadł się kanał między nimi i wraz z deszczem ziemia spłynęła do kanalizacji.
Mariusz Zapert zastępca dyrektora MPGKiM mówi, miejskie służby drogowe są gotowe, aby naprawić zniszczoną jezdnię, ale decyzję w tej sprawie musi podjąć Urząd Miejski. W rachubę wchodzi kwestia własności znajdujących się w ziemi instalacji i ustalenia, kto za naprawę miałby zapłacić.
Czekamy na wyjaśnienia ratusza, a kierowcy, zwłaszcza większych ciężarówek, muszą ostrożnie przejeżdżać obok dziury, bo te samochody z trudem mieszczą się pozostawiony do użytku pasie jezdni.
Prawdopodobnie na czas zaklejania dziury w drodze trzeba będzie całkowicie wyłączyć z ruchu odcinek alei Piłsudskiego od skrzyżowania z Aleją Legionów aż do ronda po drugiej stronie torów kolejowych.