Tak położą grubą rurę gazociągu
Jeszcze w tym roku miałaby zostać wycięte wszystkie drzewa, które stoją na trasie. To pas o szerokości 28 metrów, którzy przebiegnie m.in. przez podłomżyńskie wsie Chojny Młode, Czaplice i Andrzejki. Przedstawiciele Gaz-System prezentują mieszkańcom regionu jak będzie wyglądała budowa tzw. południowej części gazociągu Polska – Litwa. Prace mają ruszyć w przyszłym roku i zostać zakończone przed końcem 2021 roku.
Gazociąg ma mieć średnicę 70 cm i po ukończeniu prac, popłynie nią nawet 4 miliardy metrów sześciennych gazu. Wytyczony pierwotnie z Litwy w kierunku Warszawy, w okolicy wsi Rudka-Skroda w powiecie kolneńskim, gazociąg skręci 90 stopni na południowy wschód i poprowadzi w kierunku tłoczni Hołowczyce przechodząc w odległości kilku kilometrów od granic administracyjnych miasta Łomża. Decyzję administracyjna wyznaczającą dokładny przebieg gazociągu przez powiaty: kolneński, łomżyński, zambrowski i wysokomazowiecki w lutym wydał wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. W sumie to ponad 70 km gazociągu, przy czym na tym odcinku wyznaczono także 3 zespoły zaporowo- upustowe: ZZU Stare Konopki na terenie gminy Śniadowo, ZZU Zambrów wraz z śluzą nadawczo-odbiorczą w miejscowości Grzymały (gm. Zambrów), oraz ZZU Czyżew w pobliżu miejscowości: Czyżew, w powiecie wysokomazowieckim.
Teraz przedstawiciele inwestora, czyli firmy Gaz-System i projektanta gazociągu organizują spotkania z mieszkańcami tłumacząc jak będzie wyglądała realizacja inwestycji. Generalnie to zakopanie szerokiej rury na głębokości około 2 metrów. Aby to zrobić potrzebny będzie wytyczony pas montażowy o szerokości 28 metrów. Gazownicy zapewniają, że gazociąg będzie bezpieczny dla mieszkańców okolicznych terenów. Wszystkie prace budowlane będą wykonywane przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje oraz pod ścisłym nadzorem uprawnionych osób. Do jego budowy zostaną zastosowane rury stalowe o zwiększonej wytrzymałości, a także specjalna izolacja i zabezpieczenie antykorozyjne. Wykonawca, który na zlecenie Gaz-System będzie budował gazociąg, będzie miał obowiązek przywrócenia każdej nieruchomości do stanu pierwotnego, wraz z rekultywacją gruntów. Właścicielom mają być także wypłacane odszkodowania za poniesione w wyniku inwestycji straty oraz z tytułu ograniczenia korzystania z nieruchomości. Po wybudowaniu gazociągu ziemi w odległości 6 metrów do niego, nie będzie można zabudować, ani zadrzewić. To będzie tzw. strefa kontrolowana. Odszkodowania ma wyliczyć rzeczoznawca powołany przez wojewodę, przy czym decyzje ustalające jej wysokość będą wydawane dopiero po zakończeniu budowy gazociągu.
Spotkania z rolnikami, po których działkach ma przebiegać gazociąg odbyły się już na terenie gminy Nowogród i Łomża, a w czwartek mają odbyć się w Śniadowie. Jak relacjonuje wójt gminy Łomża Piotr Kłys rolnicy dopytywali m.in. co z dopłatami bezpośrednimi do gruntów, które wypłaca Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Według zapewnień przedstawicieli inwestora Agencja w kraju tego typu prace ma kwalifikować jako zdarzenia losowe i nie pomniejszać wypłacanych rolnikowi należności. Gdyby jednak było inaczej ma to być zrekompensowane w odszkodowaniu.
- Przedstawiciele Gaz-System apelowali także, aby przed rozpoczęciem inwestycji rolnicy uporządkowali sprawy własności gruntów i odpowiednich ich zapisów w księgach wieczystych – relacjonuje wójt Kłys. - My ze swej strony apelujemy także o sprawdzenie wpisów w prowadzonym przez Starostwo Powiatowe katastrze nieruchomości, czy jest tam wpisany właściwy adres, na który będzie wysyłana wszelka korespondencja w sprawie.
Gazownicy już zapowiedzieli organizację kolejnych spotkań z właścicielami działek po których będzie przebiegał gazociąg. Ma do niego dojść na początku przyszłego roku, gdy znany będzie już wykonawca tej inwestycji.