Za szybcy
34 kierowców, którzy jechali z nadmierna prędkością zatrzymali wczoraj łomżyńscy policjanci. Trzech z nich poza mandatami i punktami karnymi straciło prawa jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h. Wszyscy oni wpadli Miastkowie na drodze krajowej nr 61.
Wczoraj, od wczesnych godzin rannych, policjanci łomżyńskiej „drogówki”, na terenie całego powiatu, przeprowadzali kaskadowy pomiar prędkości. Jak przekazują policjanci celem tych działań było egzekwowanie od kierowców przestrzegania ograniczeń prędkości głównie na drogach o dużym natężeniu ruchu. Skontrolowano w sumie 60 pojazdów, przy czym dozwoloną prędkość przekroczyło 34 z nich. Trzech z nich poza mandatami i punktami karnymi straciło prawa jazdy.
- Co ciekawe wszyscy zostali zatrzymani w punkcie kontrolnym w Miastkowie – mówi Urszula Brulińskla z KMP w Łomży. - W pierwszym przypadku tuż przed godziną 9:00 do kontroli został zatrzymany passat. 40–letni mieszkaniec Łomży jechał w terenie zabudowanym z prędkością 117 km/h. Mężczyzna przekroczył tym samym dozwoloną prędkość o 67 km/h. Kolejnym, który stracił swoje uprawnienia okazał się 24–letni mieszkaniec powiatu wysokomazowieckiego. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli o 15:50. 24-letni kierowca renaulta jechał w terenie zabudowanym z prędkością 112 km/h, przekraczając tym samym dozwoloną prędkość o 62 km/h. Natomiast po 17:20 do kontroli został zatrzymany 39–letni kierowca fiata. Mieszkaniec okolic Szczytna przekroczył dozwoloną przepisami prędkość o 55 km/h.
Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość jest główną przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Zapowiadają, że tego typu działania wzmożone kontrole będą powtarzane.