Wypadek paralotniarza
Paralotniarz spadł w okolicy Łomżyczyki przy Grobli Jednaczewskiej. Do wypadku doszło około godziny 10. Mężczyzna został zabrany do szpitala, ale z pierwszych informacji wynika, że nie odniósł większych obrażeń. 56-letni paralotniarz spadł z wysokości około 10-12 metrów chwilę po starcie.
Upadek paralotniarza widziały postronne osoby, które natychmiast wezwały służby ratunkowe. Paralotniarz spadł w krzaki pomiędzy rzeką Łomżyczka a pobliskimi ogródkami działkowymi. Według relacji świadków chwilę wcześniej wystartował z łąki po drugiej stronie Łomżyczki. Przeleciał może 100, może 200 metrów. W powietrzu paralotnią miało bardzo machać, po czym wraz z paralotniarzem spadła w krzaki.
Jako pierwsi na miejscu zjawili się strażacy. Jak przekazuje brygadier Grzegorz Wilczyński, zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Łomży, miejsce w które spadł mężczyzna było trudno dostępne. Strażacy dotarli do niego i przetransportowali na drugą stronę Łomżyczki, gdzie mogli przekazać go ekipie pogotowia ratunkowego.
Mężczyzna uskarżał się na ból kręgosłupa. Został zabrany do szpitala na dokładne badania. Z pierwszych informacji wynika, że prawdopodobnie nie odniósł większych obrażeń.