Pies ugryzł dziecko w policzek
10-latka, która w piątek została pogryziona przez psa, po zszyciu ran mogła wrócić do domu. Do zdarzenia doszło w niewielkiej miejscowości w okolicach Łomży. To był domowy pies – mieszaniec ras niebezpiecznych. Prawdopodobnie dziewczynka chciała przytulić się do niego.
Do zdarzenia doszło w piątkowe południe. Dziewczynka odwiedziła sąsiadków, w których domu trzymany był pies. To mieszaniec ras niebezpiecznych prawdopodobnie amstafa i pitbulla. Na razie nie wiadomo dlaczego zaatakował dziecko. Według relacji dziewczynka miała się do niego przytulać. Pogryzioną w policzek dziewczynkę do lekarzy przywiózł jej ojciec. Założono jej trzy szwy, po czym ojciec mógł zabrać dziecko do domu. Nie było potrzebne wykonanie serii bolesnych zastrzyków przeciwko wściekliźnie, bo pies miał wszystkie szczepienia.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i apelują o ostrożność zwłaszcza dzieci w kontaktach ze zwierzętami.
- Na każdym spotkaniu z dziećmi i młodzieżą policjanci informują o zagrożeniach także ze strony psów – mówi Urszula Brulińska z KMP w Łomży. - Mimo, iż pies nazywany jest najlepszym przyjacielem człowieka każda osoba, która ma kontakt z psem powinna pamiętać, że może on być bardzo niebezpieczny.
Jedną z najważniejszych przekazywanych przez policjantów zasad jest ta, aby nie bawić się z psami obcymi, nawet jak właściciel jest w pobliżu, szczególnie gdy pies jest duży. Pies nie jest zabawką, nie wolno go ciągnąć za uszy, wkładać mu palców do oczu czy ciągnąć za ogon. Nie wolno także przeszkadzać psu, kiedy je, bo może pomyśleć, że dziecko chce zabrać mu pożywienie, i dlatego może ugryźć.
- Ogólnie wszystkich musi obowiązywać zasada ograniczonego zaufania do zwierząt - nie tylko psów, ale także np. kotów, które mogą boleśnie podrapać – dodaje Urszula Brulińska.