Trwa protest „chorobowy” w sądach w Zambrowie i Wysokiem
- Dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Wysokiem Mazowieckiem nie stawiło się do pracy 21 osób z 22 zatrudnionych urzędników i personelu pomocniczego, zaś w Sądzie Rejonowym w Zambrowie było 13 osób nieobecnych z 23 zatrudnionych – informuje sędzia Krzysztof Adamiak, rzecznik Sądu Okręgowego w Łomży. - Żadna rozprawa w tych sądach nie została dziś odwołana. W pozostałych sądach okręgu łomżyńskiego w Łomży i Grajewie praca we wtorek i środę przebiegła bez zakłóceń. - Ludzie chorzy poszli na zwolnienia lekarskie, a zdrowi pracują – komentuje Justyna Przybylska z Prezydium Zarządu Krajowego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Ad rem. - Ale fakt, że pracownicy sądowi są od lat przepracowani, przemęczeni, zestresowani i za słabo opłacani.
Protesty wyrażają nieoficjalnie pracownicy sądowi – asystenci sądowi, pracownicy w oddziałach administracyjnych i finansowych, wydziałach merytorycznych, np., karnych czy cywilnych, żądając podwyżek płac. Działacze Krajowego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Ad Rem we Wrocławiu i Łomży informują, że formalnie nie ma protestu pracowników sądowych. - Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wystosował list, który przelał czarę goryczy: ludzie postanowili więc zadbać o swoje zdrowie – tłumaczy Justyna Przybylska. Jej zdaniem, pracowników sądowych rozgoryczyły wyliczenia ministra, że otrzymali rzekomo bardzo wysokie „podwyżki”, jednorazowe kwoty rzędu 80 zł brutto. Przewodniczący Adam Żukowski z oddziału Ad Rem w Łomży dodaje, że pracownicy sądów są przeciążeni obowiązkami – spraw i akt przybywa, natomiast ludzi do pracy – nie. Według niego, pensje nie wzrosły od 2008 roku do 2016 r., a nawet nie zostały zwaloryzowane.
Przewodnicząca prezydium Ad Rem Justyna Przybylska wyjaśnia, że 4. grudnia 2018 r. ten związek oraz dwa inne związki zawodowe pracowników wymiaru sprawiedliwości wystosowały wniosek do ministra Zbigniewa Ziobro o pilne spotkanie w sprawie obowiązków i płac pracowników sądów, ale do tej pory nie uzyskano odpowiedzi. Ad Rem napisało ponaglenie do ministra. - Chcemy gwarancji zmiany sytuacji płacowej, a nie kolejnych rozmów, dlatego przekazaliśmy we wtorek ponaglenie – mówi przewodnicząca Ad Rem Przybylska. - Fala oburzenia związków zawodowych na pewno nie minie... Związki prawdopodobnie podejmą kroki formalne, mogące skutkować akcją protestacyjną.
- Ludzie chorują, jedni krócej, drudzy dłużej, jednak odbyły się wszystkie posiedzenia i rozprawy, zaplanowane na środę w sądach okręgu łomżyńskiego – informuje sędzia Jan Leszczewski, prezes Sądu Okręgowego w Łomży. - W Sądzie Okręgowym w Łomży i w Sądzie Rejonowym w Grajewie są dwie, trzy osoby na zwolnieniu lekarskim, lecz nie odbiega to od liczby zwolnień w normalnych dniach. Pracownicy proszą o dni wolne w typowych przypadkach: chorobowych albo losowych.
Według prezesa Sądu Okręgowego, „zdecydowanie więcej, niż zazwyczaj, pracowników przebywa od wtorku na zwolnieniach lekarskich w dwóch sądach rejonowych: w Zambrowie i Wysokiem Mazowieckiem”. Z kolei prezes Sądu Rejonowego w Łomży Ewa Kłapeć - Kalinowska informuje, że w podległej placówce, podobnie jak we wtorek, nie ma ani większej absencji, ani zwolnień L-4.
Mirosław R. Derewońko