Prezydencka pensja
Radni Łomży, którzy nie znaleźć porozumienia w sprawie wyłonienia większości mogącej wybrać wiceprzewodniczących Rady i w konsekwencji także kierownictwa stałych komisji, szybko osiągnęli porozumienie w sprawie wysokości prezydenckiej pensji. Stosowną uchwałę przegłosowano podczas poniedziałkowej, drugiej części pierwszej sesji z ubiegłego tygodnia. Prezydent Mariusz Chrzanowski ma zarabiać maksymalnie dużo, czyli tyle samo co od lipca, gdy uchwałę w sprawie określenia prezydenckich poborów, po wymuszonej przez rząd obniżce, przegłosowała poprzednia Rada Miasta.
Wynagrodzenie prezydenta Łomży, tak jak każdego innego szefa samorządu składa się z kilku części. Ich granice – dolne oraz górne określają przepisy prawa, a radni mogą ustalać je tylko w tych przedziałach. W maju tego roku, po aferze z rządowymi nagrodami, najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości uznali, że posłowie i samorządowcy w Polsce zarabiają za dużo. Ustawą ograniczono o 20% pensje posłów, a rozporządzeniem Rady Ministrów wprowadzono obniżenie (średnio o 20 proc.) maksymalnego wynagrodzenia urzędników najwyższych szczebli samorządu, od sekretarza do prezydenta miasta. Realizując obowiązek ustawowy radni Łomży ustalili, że do lipca prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski także ma zarabiać mniej. Przede wszystkim ścięto mu wynagrodzenie zasadnicze, które wcześniej miał na poziomie 6.200 zł miesięcznie, a teraz możliwe widełki wynoszą od 3.800 zł do 5.000 zł. I na tym maksymalnym poziomie prezydenckie wynagrodzenie zasadnicze ustalono latem i powtórzono teraz.
Prezydentowi Łomży radni przyznali również dodatek funkcyjny w najwyższej możliwej kwocie 2.100 zł, oraz dodatek specjalny w wysokości 40% naliczony łącznie od wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego w kwocie. To także maksymalna prawnie dozwolona stawka. Tę pozycję prezydenckiej pensji radni podnieśli latem z 34%, gdy musieli obniżyć mu wynagrodzenie zasadnicze. W efekcie teraz prezydent otrzymuje 2.840 zł, a wcześniej miał 2.822 zł. Ostatnią częścią składową pensji prezydenta Łomży to dodatek za wieloletnią pracę. Otrzymuje się go po przepracowaniu minimum 5 lat – w wysokości 5% i w każdym kolejnym roku może on rosnąć aż do 20% miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego. W przypadku Mariusza Chrzanowskiego ten dodatek jest w wysokości 5%, czyli 250 zł. W sumie prezydent Łomży przed wyborami zarabiał i po wyborach będzie zarabiał 10.190 zł. To kwota brutto, a więc na konto prezydent miesięcznie z tytułu pracy w ratuszu spływa ok. 7.200 zł.
Prezydent Łomży, tak jak każdy innych pracownik samorządowy, ma także zagwarantowaną ustawowo „trzynastkę”.