Sadzonka Dębu Niepodległości przed szkołą w Kupiskach
Dawid Wileński ze Szkoły Podstawowej w Kupiskach nigdy dotąd nie posadził drzewa. Dopiero jako przedstawiciel samorządu uczniowskiego nadał nowe życie w nowym miejscu dębowi, o jakiś metr wyższemu niż 7-klasista. Dawid ziemią czarną jak węgiel obsypał długą tyczkę sadzonki przy centralnej alejce, wiodącej przez zieleniec wprost do budynku, przed którym po prawej stronie w roku 100-lecia odzyskania Niepodległości za ten sam szpadel chwycili również: Anna Karwowska, przewodnicząca Rady Rodziców, wójt Gminy Łomża Piotr Kłys oraz dyrektor SP Karol Łebkowski.
W środę późnym popołudniem wiał porywisty wiatr, panował przenikliwy ziąb i z lekka zanosiło się na deszcz, więc po wstawieniu sadzonki do dołka i udeptaniu wokół niej ziemi zapadła decyzja o przeniesieniu się z dzielnymi dziećmi, rodzicami, nauczycielami do sali gimnastycznej. Wcześniej popularyzator historii Czesław Rybicki zmagał się z podrywanymi kartkami i ulatującymi słowami na temat dziejów sprzed 100 lat. Zaakcentował zwłaszcza odważny udział mieszkańców Kupisk i Jednaczewa w rozmaitych działaniach niepodległościowych, związanych z walką w POW. Padały nazwiska ówczesnych mieszkańców, np. Lech Nowicki, Aleksander Romanowski, Stefan Sawicki, Lech Nowicki, jednak trudne do uchwycenia i spamiętania, ze względu na niepodległą programowi aurę. Dyrektor Karol Łebkowski z SP w Kupiskach przypomniał, że 100 lat temu podobne akcje miały miejsce w Ojczyźnie, wyzwolonej spod zaborów: rosyjskiego, pruskiego i austriackiego po 123 latach niewoli. Obywatele państw zaborczych spontanicznie sadzili tzw. Dęby Niepodległośći, żeby im, dzieciom i wnukom przypominały o poświęceniu przodków i wiekopomnym wydarzeniu.
- Dęby Niepodległości nasi przodkowie sadzili z radości, że Polska odzyskała wolność – tłumaczy Dawid. A dlaczego długowieczne dęby...? - Ponieważ to drzewa szlachetne i dające dobre drewno.
- A ja do dziś pamiętam, że zasadziłam drzewo rok temu przed domem babci Irenki i dziadka Marka – uśmiecha się do świeżych wspomnień 10-letnia Zuzia Jakubiak z klasy 4 SP w Kupiskach, gdzie nauki pobiera 206 dzieci pod opieką 32 nauczycieli. - Nie pamiętam, jakie, tylko że to nie był dąb.
Przed drzewkiem, przypominającym młodemu pokoleniu o ofierze odwagi i życia wcześniejszych pokoleń Polaków, ułożono skromny, niewielki, różowawy kamień z tabliczką, na której napis głosi: „Dąb Niepodległości / Posadzony w roku jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości / Pamięci mieszkańców Kupisk i Jednaczewa członków Polskiej Organizacji Wojskowej walczących o niepodległość Ojczyzny. / Społeczność Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Kupiskach / Nowe Kupiski 3 października 2018r”.
Mirosław R. Derewońko