Sąd Najwyższy zbada sprawę “źle urodzonej”
Za dwa miesiące - 13 października - Sąd Najwyższy rozpatrzy skargę kasacyjną w sprawie renty dla dziewczynki z Łomży, która urodziła się ciężko chora. Chodzi o słynną na całą Polskę sprawę “złego urodzenia”. Kobieta podejrzewając, że urodzi chore dziecko chciała usunąć ciążę, ale lekarze z Łomży odmówili wykonania aborcji. Dziś dziecko ma pięć lat i jest nieuleczalnie chore.
Jak podaje Gazeta Wyborcza - “Sprawą łomżyńskiej rodziny zajęła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Napisała skargę kasacyjną. Podniosła w niej m.in., że sąd przyjął bezpodstawnie, że wady płodu nie dało się zdiagnozować.” Fundacja podnosiła także, że wszelkie wątpliwości sądy do tej pory rozstrzygały na niekorzyść rodziców, przez co przerzucały na nich cały ciężar wydatków związanych z niedopełnieniem obowiązków przez szpital i lekarzy.
Sąd Najwyższy skargę rozpatrzy 13 października. Jak podkreśla Gazeta Wyborcza samo dopuszczenie do jej rozpatrzenia jest sukcesem, “bo według obowiązującego od niedawna prawa SN ma prawo wybierać sobie do rozpatrzenia te sprawy, które zawierają ciekawy problem prawny lub dotyczą przepisów różnie interpretowanych przez sądy”.