Grom Challenge Siła i Honor, VI edycja
Prawie dwustu zawodników stanęło na starcie VI edycji Grom Challenge Siła i Honor w Czerwonym Borze. Tegoroczna edycja biegu terenowego z elementami pola walki była zdaniem wielu uczestników najtrudniejsza. Dali wycisk ... – mówił na mecie Tomek, trener gimnastyki sportowej z Wieliczki - najwięcej wyciągnęły błota, prawie godzina w błocie.
Uczestnicy musieli pokonywać przeszkody górą i dołem, czołgać się w błocie pod czołgiem, pokonać staw wodny, wspinać się po zsypującym się spod nóg żwirze, strzelać, brodzić w błocie, nosić ciężary a na koniec pokonać tor przeszkód. To wszystko na odcinku około 28 km.
- To co jest tutaj, to bardzo wszechstronna rzecz - mówi Mirosław Kost - bo i topografia terenu, i ratownictwo, i elementy pola walki. Mnie się jeszcze nie zdarzyło czołgać się 200m, mimo że parę biegów rozmaitych zaliczyłem. No i oczywiście ta promenada Gromu za którą pozdrawiam tych co to wymyślili. To co myśmy sobie dziś pochodzili po wodzie, po tej promenadzie to mistrzostwo świata. Pełne spektrum doznań, a tu na końcu ten tor, to taka wisienka na torcie.
Jako wolontariusze w orgnizacji imprezy pomagali uczniowie z Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego w Łomży.
Najlepszy czas miała para: Maciej Kasjan, Marcin Lenkiewicz (nr 73), czas: 3.39:14, drugi: Łukasz Raban, Paweł Wołkowycki (nr 67), czas: 3.54:55 a trzeci: Tomasz Lubkiewicz, Rafał Serafin (nr 1), czas: 3.57:30