Tragiczne zdarzenia przy Bema
Mężczyznę wiszącego na pasku na jednym z drzew rosnących w okolicy ul. gen. Józefa Bema odcięli nocą policjanci. Niestety mimo akcji ratunkowej przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Prawdopodobnie mężczyzna popełnił samobójstwo. To kolejne tego typu zdarzenie z ostatnich dni w Łomży.
Ratownicy o wiszącym na drzewie człowieku zostali powiadomieni o godzinie 3.39 w nocy. Jako pierwsi na miejsce dotarli policjanci. To oni odcięli wisielca i wraz ze strażakami, którzy dotarli chwilę później, próbowali udzielić mu pierwszej kwalifikowanej pomocy medycznej. Niestety nie udało się go uratować. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon.
Okoliczności tego tragicznego zdarzenia będą wyjaśniać śledczy. Wiadomo, że mężczyzna miał 48 lat.
W Polsce od lat rośnie liczba samobójstw. Jest ich już dwa razy więcej, niż ofiar wypadków drogowych. W 2017 r. Komenda Główna Policji odnotowała 11 139 prób zamachów samobójczych, przy czym 5 276 z nich zakończyło się śmiercią. W zdecydowanej większości przypadków (4 524) życie odbierali sobie mężczyźni. Problem ten najczęściej dotyka ludzi młodych w wieku 25 - 29 lat i 30 – 34. W ubiegłym roku w województwie podlaskim na własne życie, według danych policyjnych, targnęło się 348 osób, z czego 23 w Łomży i najbliższej okolicy. Skutecznych samobójstw było odpowiednio 142 i 13. W ponad połowie przypadków policjantom i śledczym nie udaje się ustalić powodów samobójstw. Specjaliści tłumaczą, że nigdy nie jest ono skutkiem jednego czynnika czy zdarzenia. Główną przyczyną targnięcia się na życie jest depresja. Podkreślają, że tragediom można próbować zapobiegać, a z depresją można skutecznie walczyć - zarówno poprzez terapię, jak leczenie farmakologiczne. Eksperci mówią także, że większość osób myślących o samobójstwie wysyła do otoczenia sygnały i chce aby im pomóc.