Ogrodnicy z Dobrzycy zdobią zielenią Park JP II w Łomży
- Krzaczki i drzewka z gołymi korzeniami powinno się sadzić w okresie bezlistnym, czyli wiosną i jesienią, ale rośliny szkółkowane są sadzone z donic i mają bryły ziemi wokół korzenia – wyjaśnia tajniki sadzenia bylin wieloletnich, krzewów oraz drzew Henryk Hinca, prowadzący od ponad 25 lat gospodarstwo szkółkarskie w Dobrzycy koło Piły, skąd około 10 ogrodników realizuje projekt w Parku Jana Pawła II w Łomży. Rozległy teren przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego między ulicą Kardynała Stefana Wyszyńskiego a Zawadzką pocięty jest alejkami prostymi, łukowatymi i kołami z kostki granitowej. Do lipca 2019 r. trawniki i rabaty się zazielenią, dzięki 85 tysiącom kwiatów i bylin w kolorach papieskich oraz liściastym i iglastym krzakom, cisom, lipom, jarzębinom i dębom. Latem korzenie roślin są jutowane, tj. okrywane jakby chustą, i siatkowane, aby nie traciły wilgoci.
W drugim tygodniu prac ogrodników najefektowniej wygląda nieruszona przez budowlańców jedna prywatna działka od strony nowych bloków przy ulicy Bolesława Prusa: gęste i wysokie jak dorosły człowiek trawy i zioła przypominają rajską krainę albo ogród botaniczny. Oby bliskie Miłosierdzie Boże nie dopuściło tam architektów krajobrazu i planistów, gdyż to miejsce unikalne niby rezerwat, do oprowadzania wycieczek szkolnych przez botaników, uczących o zwartej strukturze ekosystemu.
Jeszcze cieszy oko ukwiecona na biało, żółto i chabrowo prawie naturalna zieleń łąki, pozostałość po czasie, gdy wiodła tędy jedna czy dwie alejki w kierunku kościelnego kolosa z czerwonej cegły. Jednak dni czy tygodnie łączki są policzone: zgodnie z projektem warszawskiej architekt krajobrazu Moniki Bednarczyk-Doniec, warstwa naturalnej darni i piasków musi być zdjęta, natomiast na jej miejscu zostanie położony bogaty w składniki mineralne ziemia – humus. - Trawników z posianą na nowo trawą kilku typów będzie ponad 13 tysięcy metrów kwadratowych, a przewidziane są również niewielkie łąki kwietne – informuje Henryk Hinca, pokazując plany kolorowe jak kwietne dywany.
85 tysięcy bylin, krzewów i drzew
Prace ogrodnicze zaczęły się od części parku z kołem – klombem, najlepiej widocznej z Zawadzkiej i ze szczęśliwie zachowanym „gęsto” drzewostanem w narożniku w pobliżu zbiegu z Prusa. Przede wszystkim, prowadzi tędy aleja jarzębinowa, którą ogrodnicy chcą uzupełnić jarząbem szwedzkim. Sąsiaduje z nią po prawej stronie szeroka aleja w kierunku Galerii Veneda, na razie pusta, jednak w planie ma się przeistoczyć w aleję wysadzaną dębami. Patrząc w lewo i prawo – zbiegną się te aleje z istniejącą aleją lipową, biegnącą w poprzek całego parku, od ołtarza papieskiego do opisywanego koła – klombu. Robotnicy zdjęli wierzchnią warstwę ziemi, nawieźli nowej, gdzie trzeba, pousuwali kamienie i korzenie, których niewielkie, posegregowane sterty świadczą o dokładności firmy Hinca. Na najbardziej zewnętrznych okręgach wokół klombu z ławeczkami rozłożyli czarną agrowłókninę, przypominającą z daleka czarną, matową folię z dziurami. - Ta warstwa chroni byliny szałwii przed nadmiernym wzrostem chwastów, ale i zabezpieczy przed utratą wilgoci; z korą utworzy termiczny „kożuszek” - opisuje zalety rozwiązania. Ważnego dla utrzymania roślin w dobrej kondycji, bo park nie ma systemu nawadniania kropelkowego, pozwalającego w dowolnej chwili zasilać zieleń wodą. Szałwie do wysokości łydki mają kolor fioletowy, natomiast w wewnętrznych okręgach pojawi się tawuła o żółtych liściach, przebarwiających się na pomarańczowo-czerwono. W całym parku bylin z kwiatami ma być ponad 25 tysięcy, z dominującymi szałwią i liliowcem. Krzewów iglastych jest ilościowo w planie niewiele – 67 cisów, jednak ogromne wrażenie robi liczba krzewów liściastych.
Ponad 480 drzewek na 2 i pół do 3 i pół metra
Między innymi, berberysy, rododendrony, hortensje, róże - głównie białe, w zamyśle sięgają liczby 52 tysięcy. Do tego około 7 tysięcy sadzonek ligustera do niewielkich żywopłotów. Oprócz drzew, które przetrwały na terenie placu papieskiego, gdzie wiatr podnosił tony żółtego pyłu na mszy św. Jana Pawła II 4. czerwca 1991 r., pojawią się nowe. Znakomita większość będzie mieć 10 do 12 cm średnicy i będzie liczyć 10 do 15 lat: 277 drzew liściastych plus 204 drzewa iglaste. Ocalałe z epoki komuny 40- i 50-letnie klony i akcje wyglądać przy nich mogą jak puszczańskie okazy dendrologii. W pracach na rabatach i trawnikach w pełnym słońcu w nieustanny ruch idą szpadle i grabie, lecz ogrodnicy z Dobrzyc mają sprzęt specjalistyczny, jak ciągnik z glebogryzarką, równiarką, łychą do ładowania i przewożenia ziemi, koparką i wiertnicą do dołów na metr szerokich i tyleż głębokich.
Mirosław R. Derewońko
