Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 19 marca 2024 napisz DONOS@

Weterynarze uczą się o higienie w zakładach mięsnych

Główne zdjęcie
Dr Marian Czerski, dr Emilian Kudyba i prof. Mirosław Kleczkowski

Ogólnopolska konferencja szkoleniowa na temat planu higieny w zakładzie mięsnym zgromadziła w Grzymałach Szczepankowskich ok. 120 ludzi z branży, m.in., powiatowych lekarzy weterynarii, weterynarzy nadzorujących zakłady mięsne oraz przedstawicieli firm. - Od 2000 roku nie byłem w choćby jednym zakładzie, do którego stanu higienicznego nie miałbym uwag – stwierdził główny prelegent Krzysztof Misiak (lat 65), główny specjalista w Biurze Kontroli Głównego Inspektoratu Weterynarii w Polsce. - Niestety, z prawodawstwa Unii Europejskiej nie wynika jasno i precyzyjnie, jakie działania powinny zostać podjęte dla zapewnienia higieny, natomiast w prawodawstwie USA i Izraela jest to sformułowane bardzo dokładnie i ja w swojej praktyce kontrolnej do tego się stosuję.

Dr Marian Czerski i Krzysztof Misiak
Dr Marian Czerski i Krzysztof Misiak

Obszerna i wysoka sala konferencyjna Hotelu Via Baltica za centralną dekorację miała początkowo obraz brązowej krowy, podzielonej strukturalnie na części mięsne od głowy aż po racice. Na tym tle gości powitał doktor Marian Czerski (lat 69), były lekarz powiatowy w Łomży. Ogólnopolskiemu gremium kłaniał się z uśmiechem, między innymi, profesor dr. hab. Mirosław Kleczkowski z WSA, od 1982 do '98 przewodniczący Oddziału Łomżyńsko-Ostrołęckiego Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych, które świętowało w 2017 roku 35-lecie i niestrudzenie rozpala kaganek nowinek naukowych w środowisku. Powitane zostały także Grażyna Hutnik z Sanepidu w Łomży i dyrektor Bogumiła Olbryś z „Wety”, współpracującej z Towarzystwem Nauk Weterynaryjnych kilka dekad. Na sali był absolwent Technikum Weterynaryjnego dr Bogdan Konopka, świętokrzyski wojewódzki lekarz weterynarii. Nad sprawnym przebiegiem szkolenia z higieny czuwał dr Emilian Kudyba (lat 65), do niedawna zastępca dr. Mariana Czerskiego w inspektoracie w Łomży i przewodniczącego w dalszym ciągu oddziałowi Towarzystwa Weterynaryjnego. - Za jakość produkcji i higienę zakładu mięsnego odpowiada właściciel – przypomina dr Czerski. - My prowadzimy kontrole wyrywkowe.

Tysiące rad o czystości w trosce o klienta
Europejskie prawo dotyczące produkcji żywności ciągle się zmienia, co powoduje zmiany w prawie polskim, do których muszą dostosować się zakłady mięsne. Zdaniem mówców, od czasu wejścia do Unii Europejskiej w 2004 r., w Polsce nastąpiły pod względem porządku, czystości i higieny bardzo pozytywne zmiany. Największą rewolucję w myśleniu o standardach czystości i organizacji układu przestrzennego i technologicznego ciągów transportowych, zaopatrzeniowych, produkcyjnych oraz magazynowych wymusił system HACCP, służący do zapobiegania zagrożeniom bezpieczeństwa i jakości surowców i produktów żywnościowych. Znawcy przywołują ponadto rozporządzenie 852 Parlamentu Europejskiego. Zdaniem Krzysztofa Misiaka, jest ono jednak zbyt ogólne i w realiach zakładów należy zastosować szczegółowe rozwiązania, wypracowane w praktyce inspektorskiej. Odnoszą się one do wielu różnorodnych obszarów, na przykład, stref ryzyka – czystej i brudnej, higieny osobistej pracowników, czystości rąk, transportu żywności, środków do mycia i dezynfekcji pomieszczeń i urządzeń, mikrobiologii powietrza czy deratyzacji. Ogólne hasła tematyczne znawca rozbijał na zagadnienia szczegółowe, ilustrując przykładami z praktyki, komentarzami i zdjęciami. - Z reguły w zakładach mięsnych nie ma osoby znającej się na zagadnieniach higieny i tylko tym się zajmującej – ubolewał. - Dobre praktyki UE nie są równoznaczne z procesami technologicznymi. Dobre praktyki są jak worek rozciągliwy we wszystkie strony, niemający dna. Na przykład, rzeźnie powinny być skanalizowane, żeby miały wpusty liniowe, a nie kratki ściekowe. Resztki ubojowe w porze letniej przy wysokich temperaturach sprzyjają rozwijaniu się larw much. Podobnie pojemniki - niemyte przez dostawców czy odbierających resztki staną się miejscem przyciągającym szkodniki, szczury, zwierzęta, ptaki, owady. Ważne jest, aby skropliny z systemu wentylacji i klimatyzacji były odprowadzane do kanalizacji, anie bezpośrednio na zewnątrz. Procedury ogólne powinny w firmie być uzupełnione o szczegółowsze instrukcje postępowania, na przykład: zdejmowanie skóry ze zwierząt, przemieszczanie się między strefami (zakaz), zakaz pracownikom produkcji podnoszenia resztek z podłogi, wymiana powietrza między strefami powinna być ograniczona, np. przez kurtynę powietrzną, należy kontrolować przyprawy z Turcji czy Egiptu, mogących mieć mikroorganizmy. Podobnych rad głównego specjalisty z nadzoru weterynaryjnego uczestnicy dostali może i tysiące, a wszystkie w trosce o to - jak określił dr Kudyba – by kiełbasa kupiona w sklepie nikogo nie zatruła. 

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę