Prezydenckie „budowanie zespołu w oparciu o typologie osobowości”
Sytuacja we władzach miasta mocno się skomplikowała. Po ponad trzech latach rządów prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski boleśnie doświadcza, że... źle sobie dobiera kolegów i współpracowników. Nie pomogło nawet szkolenie jakie przeszedł w „szkole inspiracji”, na które przed rokiem zabrał ze sobą do Dworku pod Holonkami koło Brańska najbliższych i najważniejszych z ratusza i podległych mu instytucji. Z publicznych pieniędzy zapłaciliśmy za to 17 tysięcy 500 złotych.
O tym, że Urząd Miejski w Łomży zorganizował przed rokiem szkolenie pn. „budowanie zespołu w oparciu o typologie osobowości” dowiedzieliśmy się ze spisu szkoleń, na które jeździł dyrektor MOSiR Andrzej Modzelewski (zobacz: Prezydencki pupilek doi miasto). To było zupełnie inne niż reszta i to nie tylko ze względu na tytuł. Organizatorem szkolenia był Urząd Miejski w Łomży. Dopytaliśmy co to było?
MOSiR podawał, że szkolenie było jednodniowe i odbyło się 14 czerwca. Ratusz twierdzi, że szkolenie odbyło się w dniach 2 – 3 czerwca 2017 (piątek, sobota) i że odbyło się w Dworku pod Holonkami koło Brańska i było prowadzone przez Szkołę Inspiracji z Białegostoku.
- Miało ono na celu konieczność wzmocnienia kompetencji zarządczych kadry kierowniczej, gdyż znaczna jej część nie uczestniczyła wcześniej w kursach z tego obszaru – podaje Łukasz Czech z ratusza.
O tym jak „budować zespół w oparciu o typologie osobowości” w Dworku pod Holonkami uczyło się 35 osób z kadry kierowniczej Urzędu Miejskiego i jednostek podległych. Byli tam prezydent Mariusz Chrzanowski wraz z zastępcami Agnieszką Muzyk i Andrzejem Garlicki, oraz 20 naczelników i kierowników wydziałów, biur i referatów Urzędu Miejskiego, dwoje inspektorów Urzędu Miejskiego, dwóch doradców, a także prezes i prokurent MPEC sp. z o.o., dyrektor i zastępca dyrektora MPGKiM, dyrektorzy MPK i MOSiR, prezesi spółek MPWiK i ZGO.
- Wszystkie jednostki miejskie obciążone zostały notą księgową przez Urząd Miejski (organizatora szkolenia) jednakową kwotą po 500 zł od uczestnika – podaje Łukasz Czech z ratusza. - Cena obejmowała dojazd autokarem, nocleg, posiłki, trenerów, materiały szkoleniowe.
Czego się tam nauczyli? Kilka osób, do których zwróciliśmy się w tej sprawie prosi, aby ich nie pytać.
Chrzanowski po wygraniu wyborów prezydenckich w 2014 roku dokonał zmian na stanowiskach w ratuszu i miejskich instytucjach. Wymienił większości naczelników i kierowników, rad nadzorczych czy prezesów spółek. Wybrał sobie m.in. Giełguta, Cucha, Muzyk, Laskowskiego, Zawadę, a nawet „gońca z SMS-a”. Stawiał ich wysoko i z miejskiego garnuszka sowicie obdarowywał sponsorując nawet dresy dla ich przyjaciół. Ale prędzej czy później następował rozpad więzi. Nigdy, albo prawie nigdy, Chrzanowski nie tłumaczył mieszkańcom, dlaczego...
