Zawadzka w budowie
Rozpoczęła się budowa przedłużenia ul. Zawadzkiej od skrzyżowania z ul. Przykoszarową do ronda na Szosie do Mężeniana. Kilometrowy odcinek dwujezdniowej ulicy ma powstać do października. Póki co mieszkańcy okolicy skarżą się, że ciężkie samochody wykorzystywane przy budowie rozjeździły drogi gruntowe i małe osobówki nie są w stanie przejechać.
- Po sygnałach od mieszkańców tamtej części miasta, jeszcze tego samego dnia czynności naprawcze podjął zarówno wykonawca ulicy Zawadzkiej, jak też służby miejskie – odpowiada Łukasz Czech z ratusza. Jego zdaniem za stan dróg gruntowych odpowiedzialna jest przede wszystkim pogoda, czyli roztopy, z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach.
Na głębokie błoto na gruntowych drogach skarżą się także mieszkańcy okolicznych gmin, którzy także mają problemy z dojazdem do swoich domów. Samorządowcy najchętniej cytują słowa byłej minister Elżbiety Bieńkowskiej „sorry taki mamy klimat” i mają nadzieję, że zmarznięta na około 70 cm ziemia szybko rozmarznie do końca, a nie tylko na wierzchu, jak obecnie.
W przypadku mieszkańców osiedli domków przy budowanej ul. Zawadzkiej władze miasta twierdzą, że mają pomysł jak sytuację poprawić na dłużej.
- W najbliższych tygodniach planowane jest ułożenie na ulicach w tym rejonie płyt betonowych odzyskanych z przebudowy ulicy Poligonowej – zapowiada Łukasz Czech.
Poza budową dwujezdniowej z dwoma pasami ruchu w każdą stronę ul. Zawadzkiej od skrzyżowania z ul. Przykoszarową do ronda na Szosie do Mężeniana wzdłuż ulicy mają powstać także chodniki, ciągi pieszo – rowerowe i ścieżki rowerowe. Mniej więcej w środku nowej drogi planowane jest do budowy rondo na skrzyżowaniu z ul. Chmielną.