Kolejny łoś na drodze do Wizny
W niedzielne popołudnie doszło do kolejnego wypadku z łosiem na drodze krajowej nr 64 Łomża - Jeżewo. Tym razem zwierze wbiegło na drogę w okolicach wsi Olszyny i nim zginęło zderzyło się z dwoma samochodami.
Do niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło około godziny 17.30. Łoś wbiegł przed mercedesa, który jechał od strony Bożejewa po czym uderzony wpadł na jadące w przeciwnym kierunku subaru. Na szczęście osoby jadące w samochodach nie odniosły większych obrażeń, ale uszkodzenia zwłaszcza subaru były duże.
To kolejny wypadek z udziałem łosia na tej drodze. Poprzedni wydarzył się w połowie grudnia. Wówczas łoś wbiegł przed samochód w okolicach Bożejewa. Także wówczas szczęśliwie kierowcy auta nic się nie stało.
Dorosły łoś waży około pół tony i w przeciwieństwie do mniejszych płochliwych jeleni i saren, są to zwierzęta które, nie boją się ludzi ani samochodów i często wychodzą na obrzeża wsi i drogi. Kiedy łoś nagle znajdzie się na jezdni tuż przed samochodem wypadku praktycznie nie daje się uniknąć. Przyrodnicy nie mają wątpliwości – zwierzęta częściej teraz wychodzą na drogi, bo to zimowy czas ich migracji. Wędrówki odbywają się głównie nocą. Przyrodnicy z Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi kilka lat temu, po serii wypadków drogowych z udziałem zwierząt, opracowali mapę wskazującą najważniejsze szlaki migracji zwierząt w okolicy Parku i miejsca w których kolidują one z drogami publicznymi. Zaznaczono ponad 30 takich miejsc, w tym trzy na drodze Łomża – Wizna.