Jak połączyć lanie wosku z laniem za kołnierz? Andrzejki 2017!
Z nocy 29 na 30 listopada będziemy obchodzić Andrzejki, choć teraz dla większości to powód do imprezowania, kiedyś to tego święta podchodzono bardzo poważnie. Andrzejki były przeznaczone tylko dla niezamężnych dziewcząt, które w odosobnieniu oddawały się wróżbom z nadzieją, że znajdą miłość życia. Kwitnąca gałązka wiśni, wylosowana obrączka lub wstążka, to tylko niektóre wróżby świadczące o rychłym pojawieniu się Romea.
Kto spija ostatki, ten jest piękny i gładki
Przyjęło się, że Andrzejki to ostatnia okazja do hucznej zabawy, ponieważ zaraz po nich następuje Adwent. Skoro ostatnia, to jak tu jej nie uczcić z przytupem? Leje się wosk, leje się alkohol, a że Andrzejki tego roku wypadają w środę, to dobrze jest wiedzieć w jakim stanie pomaszerujemy do pracy następnego dnia. Wyobraźmy sobie więc, że w czwartkowy poranek podnosimy ciężkie powieki i zastanawiamy się, czy mamy jeszcze trochę alkoholu w organizmie. Orientacyjnie możemy to sprawdzić nie wychodząc z łóżka – zrobi to za nas wirtualny alkomat, który na podstawie naszych indywidualnych parametrów wskaże możliwą zawartość alkoholu we krwi. Jednak, jeżeli zależy nam na bardzo precyzyjnym wyniku, lepiej być szczęśliwym posiadaczem profesjonalnego alkomatu, który z dokładnością nawet do 0,01 ‰ powie nam wiele na temat stanu naszej trzeźwości. Aby działał niezawodnie, co 1000 użyć powinien zostać skalibrowany przez doświadczonego specjalistę. W Łomży niestety takiego punktu nie znajdziemy, ale nasz alkomat możemy odesłać do nieodległych miast i oddać go w ręce profesjonalistów. Poniżej znajdziecie wybrane przez nas punkty.
Uwaga! Idzie rozsądek!
Każdy powód do zabawy jest dobry, a w wybornym towarzystwie często lubimy zapominać o naszych obowiązkach, planach, czy zadaniach czyhających na nas następnego dnia. Zdrowy rozsądek jeszcze nikomu nie zaszkodził, no chyba, że wywróżymy sobie miłość życia, wtedy to już jak na wojnie, wszystkie chwyty dozwolone.
