Łomża chce do Trybunału Konstytucyjnego
Radni miejscy podjęli uchwałę o skierowaniu do Trybunały Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją RP art. 293 ust. 1 ustawy Prawo ochrony środowiska. Na jego podstawie marszałek województwa podlaskiego nałożył na MPGKiM wielomilionowe opłaty podwyższone tzw. „kary za śmieci”. Należące do miasta przedsiębiorstwo zaskarżyło decyzje do sądu administracyjnego, ale nikt nie ma wątpliwości, że tylko stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu, może spowodować obniżenie horrendalnie wysokiej „kary”.
Nałożone przez marszałka opłaty podwyższone mają związek z tzw. aferą śmieciową. Pod koniec 2013 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska ujawnił szereg nieprawidłowości na miejskim wysypisku w Czartorii pod Miastkowem. Wynikały one przede wszystkim ze „współpracy” z jedną z ostrołęckich firm, w wyniku której w II półroczu 2012 r. w w 2013 r. znacząco przekroczono dozwolone limity przyjęć śmieci. W konsekwencji Urząd Marszałkowski w Białymstoku naliczył zarządzającemu wówczas wysypiskiem Miejskiemu Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży dwie opłaty podwyższone, które wraz z odsetkami przekraczają 10 mln zł. MPGKiM decyzje marszałka zaskarżył do sądu, ale prowadzone od kilku lat sprawy nie pozostawiają złudzeń, że art. 293 ust. 1 ustawy Prawo ochrony środowiska, na podstawie którego wyliczono wysokość tzw. opłaty podwyższonej, nie daje marszałkowi żadnych innych możliwości jej obliczenia.
- Tak stosowana powyższa opłata nie spełnia zasady proporcjonalności, która jest celem ochrony środowiska i tym samym jest niezgodna z art. 2. art. 64 ust. l i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 86 Konstytucji RP. ponieważ dopiero za pogorszenie stanu środowiska powinna być naliczana opłata podwyższona – czytamy w uzasadnieniu miejskiego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który przygotował radca prawny Marek Komorowski z Zambrowa. To on reprezentuje MPGKiM w postępowaniach sądowych w sprawie kary za śmieci i zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej Łomży, ma reprezentować miasto przez Trybunałem.
W uzasadnieniu łomżyńskiego wniosku przywołany jest także wyrok TK z 1 lipca 2014 roku, w którym stwierdził on niezgodność zapisów innych artykułów tej samej ustawy Prawo o ochronie środowiska, które przewidywały obowiązek nałożenia sztywno określonej, bez względu na okoliczności, kary pieniężnej za ścięcie drzewa. Zdaniem Marka Komorowskiego z podobną sytuacją mamy do czynienia w sprawie łomżyńskiej „kary za śmieci”.
Mimo trwających procesów sądowych odnośnie wysokości „opłaty podwyższonej” nałożonej przez marszałka, MPGKiM zawarło porozumie z Urzędem Marszałkowskim w sprawie ratalnej spłaty wielomilionowej „kary”. Pierwszą karę rozłożono na 5 lat, drugą na 10. Póki co rocznie spłacane jest po kilkaset tysięcy złotych.