ZUS ostrzega przed fałszywymi doradcami emerytalnymi
1 października 2017 r. wchodzą w życie przepisy obniżające wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Od kilku miesięcy przyszli emeryci mogą dowiedzieć się w ZUS jak będzie prognozowana wysokość przyszłej emerytury. Ta usługa jest bezpłatna, tymczasem do pracowników ZUS docierają sygnały, że do przyszłych emerytów zgłaszają się osoby, które odpłatnie oferują im korzystniejsze niż „zusowski” doradca emerytalny obliczenie wysokości emerytury. To oszuści.
- Przestrzegamy przed korzystaniem z usług fałszywych doradców, których jedynym celem jest narażenie na straty finansowe przyszłych emerytów. Osoby takie nie dysponują ani odpowiednią wiedzą, ani dostępem do danych ubezpieczonego ani odpowiednimi narzędziami, które pozwalają na spełnienie deklarowanych obietnic – podkreśla Katarzyna Krupicka regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Urzędniczka wyjaśnia, że jest tylko jedna sytuacja, w której pracownik ZUS, bez zapowiedzi, może złożyć wizytę w domu. To przeprowadzana kontrola wykorzystania zwolnień lekarskich. Pozostałe wizyty są zapowiadane z wyprzedzeniem.
- Pracownicy ZUS nie składają też telefonicznych, ani osobistych propozycji płatnego wypełnienia jakichkolwiek wniosków (np. o ponowne przeliczenie emerytury). Taką nieodpłatna pomoc zapewniają wszystkie placówki ZUS na terenie całego kraju – dodaje Krupicka.