Zgodzili się na grzywny. „Surowe”
Powodem ubiegłotygodniowej bójki Czeczenów i Cyganów pod Venedą była... błahostka. - Jeden za głośno puścił muzykę, drugi zwrócił mu uwagę, wywiązała się pyskówka, która przerodziła się w przepychankę – mówi prokurator Maria Kudyba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży o ustalonych przez śledczych okolicznościach zajścia po którym policjanci zatrzymali 17 osób. - Jeden z nich był nieletni i jego sprawa została wyłączona do rozpatrzenia przez sąd rodzinnych i nieletnich, a pozostałych 16 mężczyzn złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze – mówi prokurator zaznaczając, że mają to być wysokie grzywny i nawiązki.
Do bójki dwóch grup Czeczenów i Romów, w większości młodych ludzi, doszło w ubiegłą środę ok godz. 20.30, na parkingu pod galerią handlową Veneda. Na miejsce natychmiast skierowane zostały patrole Policji. Wszyscy uczestnicy zdarzenia zostali od siebie odseparowani, a następnie zatrzymani i osadzeni w policyjnych aresztach.
Jak podała Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży, prowadzone w tej sprawie intensywne postępowanie, pozwoliło na przedstawienie 16 mężczyznom zarzutów za udział w bójce o charakterze chuligańskim. Dodatkowo jeden z zatrzymanych podejrzany jest o uszkodzenie samochodu.
Podała także, że wszyscy zatrzymani mężczyźni od 17 do 45 lat to obcokrajowcy, ale prokurator Kudyba uściśla, że byli to Czeczeni i Romowie. Kodeks karny za udział w bójce o charakterze chuligańskim przewiduje karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności. W tym wypadku tak surowej kary nie będzie. Prokurator Maria Kudyba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży mówi, że wszyscy uczestnicy bójki złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze, zgodne z tym co do karty proponował prokurator i policja. Mają być to kary grzywny i obowiązkowe nawiązki sądowe.
- Nie będą to symboliczne, ale surowe grzywny – mówi prokurator Kudyba, podkreślając, że na takie zakończenie sprawy musi wyrazić zgodę także sąd do którego trafi oskarżenie z wnioskami uczestników bójki o dobrowolne poddanie się karze.