Są ładniejsze i bardziej energooszczędne
W ciągu trzech lat na modernizację czterech szkół podstawowych i sali gimnastycznej Gmina Łomża wydała niemal 2,5 mln zł. Budynki zyskały nowy wygląd, ale przede wszystkim są cieplejsze i bardziej energooszczędne. Gmina na wykonanie prace pozyskała dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Mechanizmu Norweskiego, które sięgnęło 75% kosztów inwestycji. - Dzieci uczą się w lepszych warunkach, a my mamy oszczędności – cieszy się wójt gminy Piotr Kłys, wskazując, że tylko w przypadku jednej szkoły przeprowadzony audyt pokazuje, że rocznie uda się zaoszczędzić ok. 80 tys. zł.
Termomodernizacja szkół w gminie Łomża zaczęła się w 2014 roku. Dotyczyła budynków szkół podstawowych w Jarnutach, Konarzycach, Nowych Kupiskach wraz z budynkiem sali gimnastycznej oraz Pniewie. Prace miały na celu m.in. zmniejszenie straty ciepła przez ściany, wentylację, drzwi i okna budynku, zmniejszenie zużycia ciepła oraz podwyższenie sprawności instalacji centralnego ogrzewania i źródła ciepła. Całość prac kosztowała gminę 2 mln 479 tys. 829 zł i 68 groszy, ale tylko 797 tys. zł pochodziło z kasy gminy, a reszta (1.682.801,05 zł) to pozyskane dofinansowanie.
- Bardzo nam się to opłacało – mówi wójt gminy Łomża Piotr Kłys. - Dzieci uczą się w lepszych w warunkach, a my mamy oszczędności w budżecie. W przypadku szkoły w Pniewie audyt pokazuje, że możemy zaoszczędzić ok. 80 tys. rocznie, a w innych szkołach oszczędności na ogrzewaniu są do 50%.
Jak wylicza gmina ocieplono łącznie niemal 7800 m2 ścian budynków, wymieniano 139 okien, zainstalowano cztery nowoczesne kotły na biomasę o łącznej mocy 400kW i 42 ogniwa fotowoltaiczne o łącznej mocy 11kW na budynku Szkoły Podstawowej w Pniewie, w której także zainstalowano systemu zarządzania energią. Poza tym w sali gimnastycznej przy SP w Kupiskach wymieniono oświetlenie na energooszczędne.
- Poza zyskami finansowymi mamy ładne budynki, lepsze warunki dla dzieci i po raz kolejny dowód na silne więzi społeczne. Podczas tych prac widać było ogromne zaangażowanie społeczności lokalnych choćby przy przenoszeniu mebli. Do takich prac, na prośbę dyrektorów szkół, zgłaszało się dziesiątki rodziców – podkreśla wójt.