Ofiarność
Bezmiar ruin Stolicy - nieludzkie dzieło Hitlera - miało złamać ducha Polaków i jedność narodu. Trwał jednak cud wspólnoty. Radość z przetrwania II wojny światowej a nawet miłość do rodzinnego miasta wsparły gigantyczny wysiłek odbudowy Warszawy, ale nie obyło się bez udziału wszystkich Polaków. Mało znanym faktem jest, że do ogólnopolskiej zbiórki dołączył założyciel Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży doc.dr Adam Chętnik wraz z żoną Jadwigą. Rolę „cegiełki na odbudowę Stolicy” pełniła pocztówka z drzeworytem Tadeusza R. Żurowskiego (przyjaciel Chętników - artysta, archeolog i pracownik powojennego Ministerstwa Kultury) ale wzorem była świetna fotografia grodziska w Starej Łomży z meandrami Narwi, autorstwa 1-go fotografa muzealnego Zygmunta Dudo. To on wypatrzył po wielu spacerach ten szczególny moment i miejsce, a wyczucie i talent plastyczny pokazał w znakomitej kompozycji. Na odwrocie odnotowano datę 1966, nakład:”20 tys. egz” zapewnienie:„całkowity dochód na SFOS” oraz wydawcę: Muzeum Regionalne w Łomży. Dziś MP-M posiada w zbiorach działu numizmatyki starsze cegiełki na ten temat: z 1946 r.- poświadczenie daru na odbudowę Warszawy oraz z lat 50.(z 1 wolnym miejscem na końcową datę)- fundusz odbudowy szkół. Ciekawe: ta ofiarność ukierunkowana została później także na inne cele, widoczne w zmiennych nazwach: Społeczny Fundusz Odbudowy Stolicy od 1948 r.(SFOS)), gdzie od 1958 dodano do nazwy „..Odbudowy Kraju i Stolicy” (SFOKIS) które w 1966 przekształcono na „..Budowy Szkół i Internatów”. Te dary społeczne wsparły m.in. rekonstrukcje zabytków miejskich (takich jak Starówka w Poznaniu) oraz odbudowę zrujnowanych muzeów - w tym kilkukrotne dotacje otrzymał Skansen Kurpiowski w Nowogrodzie. Łomżyńska cegiełka byłaby więc swoistą formą wdzięczności za wcześniejszą pomoc.