Szybcy i... już bez prawa jazdy
122 km/h jechał alfą romeo 29-letni mieszkaniec Łomży. Problem polegał na tym, że gdy został zatrzymany przez policję nie był na drodze ekspresowej, a w środku wsi Stryjaki na drodze pomiędzy Jedwabnem a Przytułami. Szybki kierowca dostał mandat 500 zł i na trzy miesiące straci prawo jazdy.
To już kolejny tego typu przypadek w regionie, gdy policjanci informują o zatrzymaniu kierowcy, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością o ponad 50 km/h większą niż dopuszczają przepisy. W takich wypadkach policjanci są zobowiązani do zatrzymania im praw jazdy i przesłania do właściwego starosty, który wydaje decyzję administracyjna o cofnięciu uprawnień do kierowania samochodami na okres trzech miesięcy. Policjanci podkreślają, że miejsca w których najczęściej dochodzi do tak drastycznych przekroczeń dozwolonej prędkości wskazują sami mieszkańcy za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Do zatrzymań piratów drogowych dochodzi, gdy policjanci weryfikują zgłoszenia.
Także w poniedziałek policjanci informowali o zatrzymaniu w weekend 25-letniego mieszkańca Zambrowa i 40-letniego mieszkańca powiatu ełckiego, którzy w terenie zabudowanym pędzili swoimi samochodami z prędkością 106 km/h. Pierwszy z nich wpadł we wsi Czerwone w gminie Kolno, a drugi w Gutach pod Grajewem na krajowej 61.
zobacz: Piraci drogowi wyeliminowani